Nawet osiem lat więzienia grozi 49-letniemu mieszkańcowi powiatu tarnowskiego, który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek w ubiegły piątek (06.09) w gminie Szerzyny. Kierowca wyszedł ze zdarzenia bez szwanku, ale jego 45-letnia pasażerka z powiatu bocheńskiego nie przeżyła.
Samochód, którym kierował pijany mężczyzna, wypadł z drogi i uderzył w drzewo, w środku została uwięziona kobieta, a sam sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
– Dlaczego uciekł? Wszystko wskazuje na to, że przez alkohol. Badanie trzeźwości wskazało na 1,37 mg/l alkoholu to jest, o zgrozo, niemal 3 promile. W takim stanie próbował podróżować samochodem ten mężczyzna po drogach naszego powiatu. Niestety skończyło się to tragicznie. Został zatrzymany i bardzo długo trzeźwiał. W niedzielę został doprowadzony do tarnowskiej prokuratury, a następnie do sądu, bo prokurator wystąpił o środek izolacyjny, czyli o tymczasowy areszt. Sąd zgodził się z tym wnioskiem i mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Natomiast nie uratuje to życia 45-latki
– mówił na antenie RDN Małopolska asp. sztab. Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Mężczyzna po zatrzymaniu usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, do których się przyznał. Za popełnione czyny grozi mu do ośmiu lat więzienia, a najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.