Co dalej z izbą wytrzeźwień na Sądecczyźnie? Starostwo powiatowe prowadzi intensywne konsultacje między innymi z wójtami i burmistrzami z regionu.
Wiadomo, że izba niekoniecznie powstanie w Nawojowej.
Nie zapadła jeszcze decyzja, czy byłaby ona połączona z planowanym powstaniem ośrodka interwencji kryzysowej. Wszystko zależy od rozstrzygnięcia wniosku, który powiat nowosądecki złożył na ten cel do Małopolskiego Centrum Przedsiębiorczości.
– Próbujemy to wszystko uzgadniać podczas spotkań na konwencie wójtów i burmistrzów z naszego powiatu – mówi starosta nowosądecki Tadeusz Zaremba.
– Jesteśmy już po wielu konkretnych spotkaniach, które nadal trwają. Są też próby rozmowy ze szpitalem, a ja czekam też na rozmowy, które prezydent Nowego Sącza miał przeprowadzić z jedną z fundacji i ze stowarzyszeniem. Nadal będziemy się w tej kwestii spotykać i myślę, że na konwencie będą już jakieś konkrety, czy o pozyskaniu pieniędzy, ale też miejsca, czy budynku w tym celu.
Rozmowy o izbie wytrzeźwień toczą się od jej likwidacji w Nowym Sączu w 2022 roku. Według narracji miasta, na jej utrzymanie nie łożyły ościenne gminy, z których zwożono większość nietrzeźwych osób.
Tadeusz Zaremba zapowiada, że decyzja w sprawie nowej izby wytrzeźwień na pewno zapadnie jeszcze w tym roku.