Kibice Sandecji, wyszli z inicjatywą pożegnania i podziękowania Dawidowi Szufrynowi. Zasłużonemu zawodnikowi i wieloletniemu kapitanowi Sandecji nie przedłużono kontraktu.
Ta decyzja budzi spore kontrowersje, a kibice są nią wręcz oburzeni.
– Zero komentarza na to co oni wyprawiają i zrobili. Dramat.
– Zasłużył na godne pożegnanie. Całą swoją karierę był oddany klubowi i zasłużył na to, żeby zagrać jeszcze ten sezon i rozstać się z klubem na lepszych warunkach.
– Gość, który potrafi trzymać szatnię w ryzach zostaje odwołany na poziomie rozrywkowym, bo na fizycznie daje radę. Zarząd won. Szkoda gadać.
– To niesłuszne potraktowanie zawodnika, który tak się przyczynił do rozwoju Sandecji. Za jego kadencji odnosiła największe sukcesy
– nie kryli rozżalenia kibice.
Kibice oklaskami i przyśpiewkami podziękowali Dawidowi Szufrynowi za jego zasługi na rzecz Sandecji. Jak przyznał sportowiec, to dla niego cenne wsparcie w tej nieciekawej dla niego sytuacji.
– Jestem im bardzo wdzięczny. Dostałem multum wsparcia od kibiców i ludzi związanych ze sportem i piłką nożną w Nowym Sączu i to mnie podbudowało na duchu. Chociaż nie lubię czegoś takiego, bo zawsze byłem osobą dość anonimową i nie wychodziłem przed szereg, ale kibice bardzo nalegali, żebym przyjechał. Dlatego jestem i chcę też podziękować za to, że tyle lat byli ze mną.
Za zasługi dla Sandecji ,,Ciufa” otrzymał od kibiców dwie koszulki klubowe. Na jednej z nich, w której Szufryn grał, gdy Sandecja była w Ekstraklasie, kibice złożyli swoje podpisy. Druga z kolei ma na sobie liczbę meczów, które rozegrał w klubie piłkarz. Było ich 239.