Największe budowane obecnie przez miasto osiedle zaczyna nabierać już kształtów. ‘Słoneczny Stok’, bo tak nazywa się kompleks sześciu budynków przy ul. Jarej i Błotnej w Tarnowie, będzie miał łącznie 109 mieszkań. Inwestycja budowana przez miejską spółkę Tarnowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego ma zostać oddana do użytku w połowie przyszłego roku, ale jeszcze nie jest pewne kto tam zamieszka i czy wszystkie mieszkania zostaną do tego czasu zarezerwowane.
Dotychczas odbyły się dwa nabory na mieszkania i jak mówi prezes TTBS-u Wojciech Daniel, cieszyły się sporym zainteresowaniem, ale wszystko wskazuje na to, że jeszcze pojawi się szansa, żeby kilka z nich nabyć.
– Po pierwszej turze podpisaliśmy ponad 60 umów partycypacyjnych, teraz po drugim wpłynęło ponad 50 kandydatów, z którymi będziemy umawiać się na wybór mieszkań. To jest sytuacja płynna, bo nie zawsze te osoby, które się zapisały i przeszły kwalifikację, ostatecznie podchodzą do podpisywania umów najmu. Sądzę, że cały czas jakieś pojedyncze mieszkania będą się zwalniały i zasiedlały. Pomimo tych dwóch tur kwalifikacji telefony cały czas są. Niektórzy nie są w pełni o wszystkim poinformowani, inny czekają na okazję do najęcia mieszkania. Tak że nie mamy obawy co do tego, żeby komplet osób nie zasiedlił tych mieszkań w przyszłym roku.
Ewentualna trzecia tura naboru ruszy najwcześniej na przełomie lipca i sierpnia. Jednak nie będzie ona prowadzona tak, jak dwie dotychczasowe. Zorganizuje ją sam TTBS, a nie Urząd Miejski i nie będzie ograniczona czasowo, a będzie prowadzona do skutku, czyli aż na wszystkie mieszkania zostaną podpisane umowy.
Wówczas wciąż będą obowiązywać dotychczasowe zasady najmu. Osoby chcące zamieszkać na Słonecznym Stoku przy podpisaniu umowy wpłacają partycypację, czyli dokładają do budowy osiedla. Koszt takiej wpłaty to ok. 2200 złotych za metr kwadratowy. Zwrot tych pieniędzy będzie możliwy w czynszu, który zostanie obniżony w oparciu o ustawę ‘Mieszkanie na start’. To oznacza też, że większą szansę na zdobycie lokum mają np. osoby poniżej 35 roku życia, czy rodziny z dziećmi.
Zdaniem prezesa Wojciecha Daniela, nie powinno być większych opóźnień w budowie osiedla.
– Budynki są w różnym stadium realizacji. Najbardziej zaawansowane osiągają już dach, więc są przy nich ostatnie stropy zalewane. Przy najmniej zaawansowanych budynkach jeszcze nie powstały wykopy. Inwestycja mniej więcej zmierza do końca w zaplanowanym terminie. Na razie nie przewidujemy jakichś znacznych opóźnień. Jednak ta sytuacja jest zmienna, ponieważ co chwilę zdarzają się drobne potknięcia związane z przebiegiem instalacji, czy z infrastrukturą, która jest budowana w ramach innych przedsiębiorstw dostarczających media.
Finał prac przy osiedlu, którego koszt opiewa na około 50 milionów złotych, zaplanowano na drugi kwartał 2025 roku. Przyszli najemcy będą się mogli wprowadzać do mieszkań wykończonych ‘pod klucz’ mniej więcej w połowie 2025 roku.
Posłuchaj rozmowy z Wojciechem Danielem: