Wacław Ligęza rządził Bobową przez 22 lata. Odejdzie na zasłużoną emeryturę czy dalej będzie działał społecznie?
W 2002 roku objął władzę w samorządzie jeszcze jako wójt, a po przywróceniu praw miejskich w każdych wyborach był wybierany na burmistrza. Po niedzielnym głosowaniu, jego następcą został bankier Marcin Wąs, który miał ponad 500 głosów przewagi.
Wacław Ligęza podkreślił, że w ciągu 22 lat gmina bardzo się zmieniła.
– Gdy rozpoczynałem swoją pracę, nie było dróg, kanalizacji i wodociągu lub były zdezelowane. Szkoły wyglądały jak za czasów komunistycznych – okna wypadały, same się otwierały i same wylatywały szyby. Nie było parkingów
– podkreślił.
Burmistrz Ligęza życzy miastu dalszego rozwoju. Sam nie podjął jeszcze decyzji co do tego, czy przejść na zasłużoną emeryturę czy może bardziej zaangażować się w inne społeczne działania. Od lat działa i wspiera różne organizacje pozarządowe.
Bobowa ma nowego burmistrza. Marcin Wąs zdobył dużą przewagę