Po raz kolejny nie udało się wyłonić wykonawcy budowy drugiego etapu stadionu piłkarskiego w tarnowskich Mościcach. Znów najtańsze oferty przetargowe znacznie przekraczały zaplanowany przez magistrat budżet na ten cel.
Tarnów na drugi etap zamierza wydać 10 milionów złotych, przez co musiał anulować jeszcze w grudniu ubiegłego roku pierwszy przetarg, gdyż najniższe oferty były o ponad 5 milionów wyższe. Teraz, po otwarciu ofert z drugiego przetargu, miastu brakuje niemal 4 milionów.
Prezydent Roman Ciepiela w rozmowie Słowo za Słowo przekonywał, że choć miasta nie stać na zwiększenie tej kwoty z własnych środków, to jeszcze nie wszystko jest stracone, dlatego magistrat wciąż wstrzymuje się z unieważnieniem przetargu.
– Oferty przekraczają możliwości zapisane w budżecie miasta, ale to nie oznacza, że nie szukamy tych środków finansowych, również w rządzie. Jest pewna nadzieja, że może być to skuteczne, więc dzisiaj absolutnie nie mogę potwierdzić, że przetarg jest unieważniony. Wręcz przeciwnie, moja nadzieja jest coraz większa.
Magistrat w tej kwestii po raz kolejny planuje zwrócić się do ministerstwa sportu z prośbą o dofinansowanie. Zdaniem prezydenta, takie rozwiązanie jest realne.
– Oferta przetargowa jest ważna 30 dni i jest możliwość przedłużenia o kolejne kilkanaście, czy nawet miesiąc. Dlatego mamy czas, żeby spokojnie ocenić z jednej strony ofertę, czy ona jest we wszystkich szczegółach poprawnie złożona, a z drugiej – dokonujemy takiego montażu finansowego, który pozwoli nam podpisać umowę
– dodaje włodarz miasta.
Drugi etap budowy stadionu piłkarskiego w Mościcach zakłada wykonanie podgrzewanej płyty boiska, przystosowanej do wymogów pierwszej ligi, wraz z oświetleniem, a także ogrodzenia.
W przyszłości planowany byłby jeszcze trzeci etap, obejmujący budowę wschodniej trybuny, przeciwległej do głównej (już istniejącej) wraz z kasami i punktami medycznymi. Wiele jednak zależy od uzyskania dotacji ze środków zewnętrznych.
W założeniach stadion ma być gotowy i przekazany piłkarzom do rozgrywania meczów w przyszłym roku. Na razie nie wiadomo czy opóźnienia z wyłonieniem wykonawcy wpłyną na wydłużenie tego terminu.