Dotychczasowy prezes tarnowskich Zakładów Mechanicznych Henryk Łabędź najprawdopodobniej będzie kandydatem Zjednoczonej Prawicy w najbliższych wyborach samorządowych na urząd prezydenta Tarnowa. Miał on otrzymać rekomendację tarnowskich struktur.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, poseł Anna Pieczarka, która była wymieniana w gronie kandydatów PiS, na regionalnym posiedzeniu partii zrezygnowała z ubiegania się o to stanowisko. Wówczas na 'giełdzie’ pojawiły się nazwiska m.in. przewodniczącego tarnowskiego klubu radnych PiS Mirosława Biedronia, byłego radnego Jacka Łabny czy prezesa Zakładów Mechanicznych Henryka Łabędzia. Ostatecznie wybór padł na tego ostatniego, który miał już uzyskać rekomendację tarnowskiego PiS.
Sam zainteresowany w rozmowie z RDN Małopolska na razie nie odnosi się wprost do tych informacji, ale jak zaznacza, w przypadku uzyskania poparcia, jest gotowy stanąć do walki o prezydencki fotel.
– Nie potwierdzam tego, że mam już tę rekomendację, ale oczywiście jestem w grze i nie uchylam się od odpowiedzialności. Jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości i chcę realizować program koalicji, który przynosi sukces. Natomiast jeżeli będę miał taką rekomendację, to oczywiście podejmę wyzwanie. Pokazałem to już na Zakładach Mechanicznych i zrobię to samo z Tarnowem. Ja nie obiecuję i nie deklaruję jak politycy. Jestem przede wszystkim przedsiębiorcą i na tym się skupić i odbudować Tarnów z ruiny gospodarczej
Henryk Łabędź przyznaje, że ma pomysł na rozwój miasta.
– Jestem nastawiony na pozytywne programy i ich realizację. Wielu kandydatów ma dobre pomysły, natomiast powstaje pytanie – wielu deklaruje, że swoje punkty zrealizuje, ale siedzą w radzie miejskiej od 20 lat i na razie nic z tego. Ja nigdy nie byłem radnym, ani nie startowałem na prezydenta miasta. Pięć lat temu miałem taką propozycję, ale skupiłem się na swojej pracy, bo nie jestem człowiekiem, który 'schodzi z toru’ i nagle obejmuje inną funkcję, bez dokończenia poprzedniego programu. Wówczas moim programem była poprawa sytuacji na Zakładach Mechanicznych. Teraz, gdy pewnie nie będę już mógł pełnić funkcji prezesa, to moja cała energia skupi się na tym, co kocham, a kocham Tarnów, bo jestem rodowitym tarnowianinem.
Jednocześnie Henryk Łabędź potwierdził nam, że będzie kandydował do tarnowskiej rady miejskiej.
– Tak, zdecydowanie, będę kandydował. Jestem w takim wieku i z takim bagażu doświadczeń, że bez jakiejkolwiek megalomanii i napinania mogę powiedzieć, że chciałbym to wykorzystać dla dobra Tarnowa. Ponadto jestem głęboko przekonany, że będę w stanie przekonać osoby z różnych środowisk do swoich programów.
By prezes Zakładów Mechanicznych został oficjalnie kandydatem, rekomendacja jego osoby musi zostać zatwierdzona przez szefa małopolskich struktur PiS Andrzeja Adamczyka, a następnie władze partii.
Do tej pory otwarcie o swoim starcie w wyborach na prezydenta miasta Tarnowa wypowiedziały się trzy osoby – przewodniczący rady miejskiej Jakub Kwaśny (popierany przez Inicjatywę Polską oraz klub Nasze Miasto Tarnów), radny niezależny Marek Ciesielczyk, a także były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Krzysztof Rodak. Ponadto tarnowskie struktury Platformy Obywatelskiej rekomendowały zastępcę prezydenta Małgorzatę Mękal.