Pracował już w Sandecji Nowy Sącz, a teraz wraca po 8 latach. Robert Kasperczyk przynajmniej do końca sezonu będzie trenerem II-ligowej drużyny. Zastąpił na tym stanowisku Łukasza Surmy.
Asystentem urodzonego w Tuchowie Kasperczyka będzie sądeczanin Kordian Wójs.
– Muszę powiedzieć i robię to z przyjemnością, że mam w sobie bardzo dużo optymizmu. Oglądałem Sandecję we wszystkich meczach rundy jesiennej, pierwsze, co mi się nasunęło po kilku spotkaniach to fakt, że jest większy potencjał niż wyniki czy miejsce w tabeli. Wydaje mi się, że zbierając wszystko do jednej ekipy, delikatnie w kilku pozycjach wzmacniając zespół pod model gry, który sobie przygotowałem, na bazie tego co zobaczyłem i na bazie tego, jak znam drugą ligę oraz ruchów transferowych, które gdzieś tam funkcjonują, są gorące, zaczynają nabierać realnych kształtów, a myślę, że stanie się to niebawem, to uważam, że po pierwszych meczach rundy wiosennej powinno być dobrze. Na najbliższy czas życzę zdrowia piłkarzom, o nasze się nie martwię, robimy swoje, aby omijały nas kontuzje
– powiedział Robert Kasperczyk.
Nowy trener Sandecji podkreślił, że zespół zostanie niebawem wzmocniony, szczególnie w ataku, ale też w pomocy. Ponadto celem szkoleniowca jest też ustabilizowanie gry w obronie.
Piłkarze Sandecji w poniedziałek (8.01) mają rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.
Łukasz Surma nie jest już trenerem Sandecji Nowy Sącz. Szykuje się powrót