Piłkarze Stali Mielec wreszcie przełamali złą passę czterech kolejnych porażek z rzędu w PKO Ekstraklasie. Biało-niebiescy sprawili sporą niespodziankę i na wyjeździe pokonali Legię Warszawa 3:1 (1:0).
Wynik w tym spotkaniu został otwarty w 38. minucie. Wówczas to Michał Trąbka zagrał prostopadłą piłkę do będącego w polu karnym Ilji Szkurina, a ten trafił do siatki. Druga bramka dla mielczan padła pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy, a jej autorem był Krzysztof Wołkowicz.
Podopieczni trenera Kamila Kieresia trzeciego gola zdobyli w 82. minucie za sprawą trafienia Koki Hinokio zza pola karnego.
Legia była w stanie jedynie zdobyć gola honorowego. W 89. minucie do bramki mielczan trafił Blaz Kramer.
Po spotkaniu szkoleniowiec mielczan Kamil Kiereś mówił, że dla jego zespołu to zwycięstwo było bardzo istotne, zwłaszcza z mentalnego punktu widzenia.
– Byliśmy zespołem, który bardziej bronił i próbował gry z kontrataku. Ale też w zanadrzu mieliśmy takie momenty, że jeżeli uda nam się wejść na połowę rywala, nie tylko do kontry, ale i też będziemy mogli budować elementy ataku pozycyjnego, to też z tego mieliśmy nie rezygnować i wydaje mi się, że kilka takich chwil było. Podnosimy się z kolan. Przed meczem mówiliśmy, że jeżeli są trudne sytuacje, to nie patrzymy, że leżymy na podłodze, tylko patrzymy w górę. Jeżeli trwa sezon, to tak naprawdę dla każdego zespołu jego finał będzie szczytem możliwości. Cały czas mówimy, że chcemy iść do środka tabeli i te słowa stały się wiarygodne. Naprawdę, to zwycięstwo z naszej perspektywy jest bardzo istotne, bo byliśmy w trudnym momencie mentalnym, ale po męsku sobie z tym poradziliśmy.
Dzięki temu zwycięstwu, Stal Mielec ma na swoim koncie 15 punktów, co pozwoliło jej awansować na 10. miejsce w PKO BP Ekstraklasie.
Legia Warszawa – Stal Mielec 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Szkurin 38, 0:2 Wołkowicz 50, 0:3 Hinokio 82, 1:3 Kramer 89.
Żółte kartki: Kapuadi, Slisz, Jędrzejczyk – Wołkowicz, Szkurin.
Legia: Tobiasz – Jędrzejczyk, Kapuadi (46 Burch), Ribeiro – Dias, Slisz (74 Strzałek), Elitim, Kun (46 Wszołek) – Josue, Pekhart (66 Kramer), Muci (66 Gual).
Stal: Kochalski – Jaunzems, Esselink, Matras, Leandro, Getinger – Domański, Guillaumier, Trąbka (90 Santos), Wołkowicz (76 Hinokio) – Szkurin (90 Meriluoto).
Sędziował: Karol Arys (Szczecin).