Co najmniej 20 pracowników zakładów produkujących silniki elektryczne Tamel ma w najbliższym czasie stracić pracę. O tej sytuacji został powiadomiony Powiatowy Urząd Pracy w Tarnowie.
Dyrektor PUP Stanisław Dydusiak, podkreśla, że nie są to zwolnienia grupowe.
– Otrzymaliśmy wyłącznie informację telefoniczną, że zakład ma zamiar w tym momencie zwolnić 20 osób. Co do dalszej przyszłości nie było sprecyzowane, jak będzie to postępować w tej sytuacji. Natomiast w każdym przypadku podkreślam, że nie są to zwolnienia grupowe, bo w tak dużym zakładzie ta liczba musiałaby przekraczać 30 osób zwalnianych w ciągu miesiąca. Tu jest to liczba 20 pracowników.
Tarnowski pośredniak zadeklarował zakładowi, że jest w stanie zorganizować spotkanie z osobami, które mają zostać zwolnione i teraz czeka na odpowiedź przedsiębiorstwa.
– Podczas rozmowy zaproponowaliśmy, że jesteśmy chętni do spotkania się z tymi osobami, zaproponowania im ewentualnie ofert pracy czy przedstawienia im możliwości, na jakie dodatkowe formy mogą liczyć ze strony urzędu pracy. Czekamy już na stanowisko przedstawicieli fabryki silników Tamel, by oni porozmawiali z tymi osobami, bo my z nimi póki co nie mamy kontaktu.
Nie są wykluczone kolejne zwolnienia. Obecnie na Tamelu pracuje około 750 osób, ale ta kadra może się zmniejszyć nawet o 1/4. Redukcja pracowników ma być pokłosiem kiepskiej sytuacji finansowej firmy. Już w czerwcu część załogi była wysyłana w ciągu tygodnia na przymusowe dni wolne, a obecnie w zakładzie trwa dwutygodniowa przerwa w produkcji.