Było pole kukurydzy, teraz ma powstać obiekt z pełnowymiarowym boiskiem. Radłowianie i okoliczni mieszkańcy będą mieli halę, na którą czekali latami.
Jak przekonuje wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz, dzięki takim obiektom można w przyszłości wychować pokolenia, które będą odnosić takie sukcesy jak choćby niedawny złoty medal polskich siatkarzy w Lidze Narodów.
– Powstanie hala, której budowa będzie kosztować 22 mln zł. Warto podkreślić, że ten obiekt będzie z pełnowymiarowym boiskiem. Przyczyni się do popularyzacji sportu w okolicy. Z radością będziemy patrzeć w przyszłości na nagrody i laury młodzieży, która będzie tu trenować. Popularyzacja działań w kierunku budowy takich obiektów ma sens dla naszego wspólnego dobra.
W Radłowie na ten moment czekali 20 lat. Jak mówi burmistrz Zbigniew Mączka, budżetu nie było łatwo spiąć, w dalszym ciągu pozyskiwane są środki. Gmina ma pokryć 25 procent kosztów.
– Wszyscy tutaj czekali na ten obiekt. Polski Ład gwarantuje nam 10,8 mln, wystąpiliśmy także o 7 mln do Ministerstwa Sportu. Gmina dołoży 4 mln, to około 1/4 kosztów. To jest do udźwignięcia.
Dziś została wbita symboliczna pierwsza łopata, ale prace związane z I etapem budowy rozpoczęły się już wcześniej.
– Na początek prowadzimy roboty ziemne i wykop fundamentów. Gdy wyjdziemy z ziemi, kolejnymi pracami będą: murowanie, budowa konstrukcji i roboty żelbetowe. Na końcu, miejmy nadzieję, postawimy dach i zajmiemy się wykończeniem, a następnie pracami zewnętrznymi i przyłączami
– wyjaśnia inspektor nadzoru budowlanego inż. Andrzej Szegda.
Obiekt w Radłowie ma powstać do końca listopada 2024 roku. W okresie jesienno-zimowym tego roku hala ma być w stanie surowym.