Podczas remontu ogrodzenia przy ul. Mościckiego pracownicy wykopali głowicę pocisku przeciwpancernego z okresu II wojny światowej. Natychmiast w to miejsce skierowano policjantów, którzy zabezpieczyli teren. Na czas działań saperów ewakuowano uczniów z Centrum Szkolenia OHP.
– Tam znaleziony był przedmiot swoim kształtem przypominający stożek, jakiś pocisk – tak zostało to wstępnie określone. Zostali tam oczywiście skierowani policjanci z grupy minersko-pirotechnicznej. Określili to znalezisko jako niebezpieczne, pochodzenia wojskowego, ustalając, że jest to głowica pocisku przeciwpancernego, i to posiadająca cechy bojowe
– relacjonuje Paweł Klimek z KMP w Tarnowie.
Saperzy wydobyli niewybuch i przewieźli w bezpieczne miejsce.
Oficer prasowy tarnowskiej policji zwraca uwagę, że coraz więcej jest tego typu znalezisk. Zwykle na wiosnę zarówno rolnicy, jak i pracownicy budowlani natrafiają na groźne niewybuchy. Najczęściej są to pociski artyleryjskie pochodzące z II wojny światowej.
Jak należy postąpić w przypadku znalezienia niewybuchu? Przede wszystkim nie podchodzić zbyt blisko i nie dotykać – radzi Paweł Klimek.
– Pamiętajmy, że jeżeli znajdziemy coś takiego będąc na spacerze w lesie, albo przygotowując ogródek czy pole orne pod wiosenne obsiewy, jeżeli coś takiego nam się pokaże spod skorupy ziemi, starajmy się do tego nie podchodzić. Jeżeli widzimy, że coś jest nie tak, ten przedmiot przypomina nam jakąś minę, pocisk, to nie podnośmy, nie przenośmy. To są przedmioty, które kilkadziesiąt dobrych lat leżały w ziemi, nie wiemy w jakim są stanie, nawet saperzy do tego nie podchodzą, tylko w bardzo delikatny sposób przenoszą, a następnie robią wszystko, aby zostały zniszczone na poligonie.
Każdy kto zauważy przedmiot przypominający pocisk powinien zabezpieczyć teren, żeby nikt się tam nie zbliżał, a następnie powiadomić policję.