Na razie szczawnicki samorząd nie ma prawa własności do części miejsc, z których korzystają turyści. Park górny należy do Uzdrowiska Szczawnica, któremu złożona została już propozycja o użyczenie działek. Z kolei dolny park doktora Kołączkowskiego jest w rękach prywatnych.
Spadkobiercy nie podjęli jednak decyzji czy teren sprzedać, czy użyczyć. Burmistrz Grzegorz Niezgoda planuje w obu miejscach odnowić istniejące budynki, ścieżki spacerowe czy małą architekturę i zadbać o zieleń.
– To są miejsca, które wymagają ingerencji i remontów. Droga, chodniki czy schody w parku górnym to rzeczy, które dawno proszą się o inwestycje. Też kwestie związane z pielęgnacją zieleni i doposażeniem tego terenu, to dość duża inwestycja. Zobaczymy czy uda nam się porozumieć na normalnych zasadach.
Władze Szczawnicy planują wykonać dokumentację projektową na własny koszt.
Później będą starać się o fundusze na odnowienie tych miejsc.