Czy w Tarnowie wkrótce dojdzie do wzrostu opłat za korzystanie ze strefy płatnego parkowania? Z taką inicjatywą wychodzi prezydent Roman Ciepiela, który postuluje także o wydłużenie obowiązywania płatnego parkingu.
Do tej pory pierwsza godzina postoju wynosi 3,30 zł, druga 7,20, a trzecia – 11,80 zł. Kolejne godziny to wydatek dodatkowo 3,30 zł. Włodarz miasta proponuje, by zwiększyć opłaty o 15 procent, czyli 50 groszy. Z kolei osoby posiadające Kartę Miejską Premium teraz za godzinę płacą 3 zł, a po zmianach musieliby wyciągnąć z portfela 3,60 zł.
Mieszkańcy miasta są zdecydowanie przeciwni takiemu rozwiązaniu. Jak mówią, już teraz opłaty są zbyt duże.
– Ja już od ponad dwóch lat parkuję na obrzeżach, ponieważ brakłoby mi wypłaty, żeby zapłacić za parking codziennie po 8 godzin. – W związku z dużymi cenami za parking zmuszona jestem do jazdy z mężem. – Absolutnie, jestem na nie. W Tarnowie nie ma gdzie stanąć i dlatego tutaj powinny być skrócone godziny, a nie wydłużone…
Prezydent na naszej antenie argumentował swój postulat m.in. względami ekonomicznymi i inflacją.
– W wielu przypadkach, szczególnie w okolicy szpitala, przychodni, czy instytucji, w których załatwiamy sprawę, pierwsza jest za darmo i ta zasada będzie podtrzymana. Natomiast zaproponuję radnym wydłużenie tego czasu opłaty od godziny 8 do 18. Inflacja robi swoje i utrzymanie strefy, pracowników, czy prace porządkowe kosztują coraz więcej, w związku z tym ta opłata będzie zaproponowana wyższa, o stopę inflacji, czyli 15 procent.
Roman Ciepiela ponadto podkreśla, że wyższe opłaty spowodowałyby większą rotację pojazdów np. w centrum, gdzie miejsca parkingowe są notorycznie zajmowane.
– To co dzisiaj się dzieje w wielu miastach, nie tylko w Tarnowie, to jest pewnego rodzaju 'horror’ – bardzo długo samochody stoją w jednym miejscu. Właściciele punktów usługowych, sklepów, gabinetów narzekają, że nie ma rotacji i samochód potrafi przestać kilkanaście godzin, a są takie, które zajmują miejsce całymi dniami. W związku z tym miasta szukają takiego sposobu wymuszenia rotacji na właścicielach samochodu. Również po to wprowadzono opłaty, aby zachęcić mieszkańców do załatwienia swojej sprawy i zwolnienie miejsca dla innych.
Dodatkowe środki, które z tego tytułu trafiłyby do budżetu, zdaniem prezydenta, mogłyby być przeznaczone np. na dotowanie komunikacji miejskiej, sport, kulturę czy politykę społeczną.
Prezydencka propozycja trafi teraz pod głosowanie tarnowskich rajców, niewykluczone że już na marcowej sesji Rady Miejskiej.