Dla wielu z nas Boże Narodzenie to czas odpoczynku, modlitwy i rodzinnych spotkań, ale strażacy nie mogą zrobić sobie przerwy od służby.
Nawet jeśli muszą spędzić wigilię lub inny dzień świąteczny poza domem, starają się poczuć atmosferę Bożego Narodzenia w komendzie.
– Są tacy strażacy, którzy potrafią przygotować potrawy w naszych jednostkach lub przynoszą je z domu. Oczywiście to nie jest to, ale spędza się wtedy wigilię z drugą rodziną, bo na służbie spędzamy ze sobą dużo czasu. Oczywiście jeśli są wyjazdy musimy na bieżąco reagować i zdarza się, że świąteczne spotkanie w komendzie musi zostać przesunięte. Strażacy pełnią służbę 24 godziny na dobę w układzie trzyzmianowym. Jedną trzecią roku, jedna trzecią życia spędzają z kolegami na służbie
– wyjaśnił Paweł Motyka, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Również poza służbą strażacy muszą czuwać w okresie świątecznym, bo w każdej chwili może być konieczne ich wsparcie w akcjach ratowniczych.
– Jeśli ktoś nam dobrze życzy, powinien zachować bezpieczeństwo i nie dawać powodów do strażackich interwencji. Wtedy będziemy mogli spokojnie spędzić czas w jednostkach i na dyżurach domowych z rodzinami. Życzymy zdrowych, spokojnych i bezpiecznych świąt Bożego Narodzenia
– podkreślił Paweł Motyka.