– Sądecka starówka umiera już przynajmniej od 20 lat – mówi Wincenty Żygadło, prowadzący kawiarnię w centrum miasta. Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej związane z wysoką inflacją tylko potęgują problemy tutejszych przedsiębiorców.
Czy sądecki samorząd może coś z tym zrobić? Wincenty Żygdało dodaje, że nie oczekuje ulg podatkowych, ale władze miejskie mogłyby pomóc w inny sposób.
– Pomocny byłby dłuższy termin płatności. W mojej branży wchodzę teraz w martwy okres. Gdybym mógł zapłacić przykładowo za wodę wiosną, kiedy znów będę miał więcej klientów, byłoby to bardzo pomocne
– zaznaczył.
Przedsiębiorcy zaczynają przegrywać z kryzysem. Niedawno zamknięta została znana restauracja znajdująca się na deptaku przy ul. Jagiellońskiej. Władze Nowego Sącza mają informacje, ze inne lokale się do tego przymierzają.
Posłuchaj rozmowy z Wincentym Żygdało o problemach przedsiębiorców z centrum Nowego Sącza :






![Były tańce, śpiew i pokaz mody - seniorzy z Wojnicza pokazują, jak się bawić [ZDJĘCIA] 7 IMG 1335](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/IMG_1335-350x250.jpg)
![Czy młodzi czytają Pismo święte? ‘Rusz duszę ze Słowem’ [ZDJĘCIA] 8 IMG 1215](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/IMG_1215-350x250.jpg)






