Od października wzrosną ceny za przejazd taksówkami w Nowym Sączu. Decyzję na wniosek samych taksówkarzy podjęli radni na ostatniej sesji Rady Miasta. Jakie będą to kwoty i czy mieszkańcy, korzystający z tych usług, odczują duży wzrost ?
Taksówkarze z Nowego Sącza czekali na podwyżkę cen za przejazdy. Jak mówi Ci, z którymi udało nam się porozmawiać, powinno być to zrobione już dawno ze względu na coraz większą drożyznę na stacjach benzynowych.
Kierowcom coraz trudniej się utrzymać, a cenę za przejazdy reguluje samorząd. Dlatego wzrost cen za kursy jest im na rękę.
– Pewnie, że tak, a jak inaczej? Na tę drożyznę co idzie, to nawet szkoda się wypowiadać. Wiadomo, że wszystko idzie w górę, a u nas stoi w miejscu – komentuje panującą inflację i wzrost cen paliw taksówkarz z kilkudziesięcioletnim stażem.
– To jest skandal, że Urząd Miasta nie miał wcześniej czasu się tym zająć, bo na przykład w Krakowie zrobiono to od razu. W tej chwili wegetujemy, a nasze zarobki spadły od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie poniżej 50 % – żywo odnosi się do sprawy kolejny taksówkarz, który widzi całą sytuację drożyzny, również w kontekście międzynarodowym.
Kuriozum ustalania stawki za taksówki w urzędzie, dostrzegają też sami radni. Zasady wolnego rynku połączyły podczas obrad dwóch oponentów politycznych.
– O ile sam się dowiedziałem, to opinie na te temat są w mieście podzielone. Z jednej strony są taksówkarze, którzy chcą, abyśmy tę uchwałę podjęli, a z drugiej strony są ludzie, którzy chcieliby, żeby te usługi były świadczone na jak najwyższym poziomie, za jak najniższą cenę, co też jest zrozumiałe
– mówił radny Michał Kądziołka z Prawa i Sprawiedliwości, patrząc na temat również okiem samych mieszkańców. Zgodził się z nim radny Maciej Prostko z Koalicji Nowosądeckiej.
– Cieszy mnie, że pan radny Michał Kądziołka odnosi się tutaj do zasad wolnego rynku i dostrzega tutaj pewien absurd, mający korzenie jeszcze w socjalizmie. To naprawdę nie Rada Miasta, czy ktokolwiek inny powinien regulować cenę, tylko tę cenę powinien uregulować rynek. Niezależnie od tego, jaką cenę i jak bardzo wysoką ustalimy, to i tak rynek to zweryfikuje. Pojawi się ktoś, kto zaproponuje przejazdy taniej, jednocześnie zmuszają tych, którzy świadczą te usługi drożej, do obniżenia cen, bo inaczej na rynku nie przetrwają.
Zaproponowane kwoty zmian wyniosły od kilkudziesięciu do ponad stu procent podwyżki, w zależności od konkretnych taryf, pory dnia, czy formy wynajęcia taksówki.
Konkretny procent podwyżki zależny jest też od dokładnych, wcześniejszych stawek każdej firmy. Podajmy więc przykład jednej z nich. Średnia maksymalna stawka za rozpoczęcie przejazdu łącznie z pierwszym kilometrem wynosi teraz około 7 złotych. Po zmianie będzie to maksymalnie 14 zł.
W przypadku kolejnych kilometrów w taryfie miejskie maksymalna kwota zwiększy się z 3 zł do 5 zł, a poza miastem z 5 zł do 7,50 zł. Oczywiście zawsze nieco drożej jest w godzinach nocnych. Podwyżka będzie też dotyczyła oczekiwania taksówki w wyznaczonym przez klienta miejscu. Z niecałych 30 zł kwota ta zwiększa się do 60 zł za godzinę postoju.
– To, że ustalimy stawki maksymalne na wniosek samych taksówkarzy, to jeszcze nic nie znaczy – mówił zastępca prezydenta Nowego Sącza, Artur Bochenek.
– Oczywiście jest to kwota maksymalna, czyli mogą utrzymać stawki na tym poziomie, jaki jest teraz. Pewnie każda korporacja będzie stosowała takie stawki, jakie będą dla niej opłacalne. Z tego co wiem , to już niedługo do Nowego Sącza wejdzie duża korporacja prywatna samochodów na telefon. Pewnie to będzie naturalna konkurencja dla taksówkarzy i myślę, że prawa wolnego rynku będą tu decydować o kwocie.
Duże wzrosty cen za przejazdy uspokoją samych taksówkarzy, którzy borykają się z utrzymaniem podczas inflacji, więc jest to dla nich forma zwiększenia wynagrodzenia w tym czasie.
Jednocześnie, jeśli spełnią się słowa Artura Bochenka, już niedługo pojawi się dla nich konkurencja. Więc chociaż ceny i tak będą dla mieszkańców wyższe, to będę oni mieć wybór. z której oferty chcą skorzystać i to ich zachowania będą generowały ostateczne kwoty.