Zgodnie ze zwyczajem przekazywanym przez stałych bywalców Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej, nowicjusze na szlaku, muszą przejść kilka wyzwań, żeby stać się pełnoprawnym pielgrzymem. Najczęściej uczestniczą w konkursach wymyślanych przez swoją grupę. Przez cały dzień noszą też na głowach wianki uplecione z polnych kwiatów zerwanych przy drodze w trakcie pielgrzymowania.
– Część kwiatków zebraliśmy po drodze. Na postoju też wybraliśmy się, żeby znaleźć kolejne. Znalazło się tutaj wszystkiego po trochę – opowiada jedna z pątniczek. – Wszystko mam od koleżanek z grupy, umiejętnościami też się nie popisałem, bo wianek zrobiła mi znajoma, która nas odwiedziła, ale bardzo jej podziękowałem – dodaje.
Młodzi pielgrzymi zdradzili nam też jakie zadania wyznaczyła im ich grupa.
– Śpiewaliśmy piosenki. Musieliśmy znaleźć takie z imionami w tekście. Byliśmy podzieleni na mniejsze grupki, a nagrodę dostała ta, która zaśpiewała najlepiej – opowiadają. – Na koniec oczywiście zostaliśmy dokładnie oblani wodą – dodają młodzi pątnicy.
Każda grupa organizuje indywidualnie takie przyjęcia pątników. Zazwyczaj konkursy odbywają się na wieczornych postojach, gdy grupy mają czas na wspólne rozmowy i zabawę.