Tarnów cały czas jest gotowy, by udostępnić swoje autobusy tym gminom, które z nami chcą współpracować – powiedział w programie Słowo za Słowo prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
W ubiegłym tygodniu wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł na antenie Radia RDN Małopolska powiedział, że obecna propozycja przedstawiona przez prezydenta Romana Ciepielę nie jest do zaakceptowania, gdyż ustalona cena (9,86 zł za kilometr), choć jest atrakcyjna, obowiązywałaby tylko przez cztery miesiące, a później mogłaby być zmieniona.
Tymczasem włodarz miasta odpowiada, że nie można obecnie przewidzieć, jak będą wyglądać koszty komunikacyjne po nowym roku.
– I wójt gminy Tarnów i prezydent Tarnowa mają ten sam dylemat – ile będą wynosiły koszty uruchomienia komunikacji w przyszłym roku. Nie mamy żadnego wpływu na ceny energii elektrycznej, gazu czy paliwa do autobusów, a pracownicy MPK, tak jak każdy z nas, chcieliby, by pensje były zwiększone przynajmniej o stopień inflacji. Dlatego mówienie dzisiaj o ostatecznych kwotach dotyczących przyszłego roku jest bardzo trudne, choć oczywiście nie niemożliwe.
Roman Ciepiela dodaje, że rozmowy na temat przyszłorocznych stawek, powinny być przesunięte do momentu ustalenia przyszłorocznych budżetów. Ponadto ma nadzieję, że mimo wszystko stronom uda się porozumieć dla dobra mieszkańców.
– Powinniśmy sobie dać czas co najmniej do 15 października, żeby móc porozmawiać o roku przyszłym. Ja jestem zwolennikiem długoterminowych umów i zaproponowałem porozumienie na osiemnaście miesięcy, które nie będzie łatwo rozwiązać. Według mnie półtora roku to czas dla obydwu stron na taką refleksję, co dalej. Pan wójt chciałby sześć miesięcy i jeżeli tak woli, to też by nie było z tym żadnych przeszkód. Natomiast jestem zdania, że powinniśmy porozmawiać nie o świadczeniu usług dla gminy X, tylko o porozumieniu miasta Tarnowa z gminami w sprawie wspólnej organizacji komunikacji miejskiej. Tego mieszkańcy bardziej oczekują niż swarów o parę groszy.
Przypomnijmy, autobusy tarnowskiego MPK przestały kursować do gmin: Tarnów, Pleśna i Lisia Góra na początku ubiegłego roku. Wójtowie nie podpisali nowego porozumienia z miastem w sprawie współfinansowania kursów, tłumacząc to wygórowanymi kwotami, które zaproponował magistrat.
Czytaj także:
https://www.rdn.pl/news/nie-ma-porozumienia-w-sprawie-powrotu-autobusow-bylibysmy-uzaleznieni-jak-europa-od-rosyjskiego-gazu