Kluby sportowe muszą poczekać na halę widowiskowo-sportową jeszcze do początku listopada.
Obiekt wciąż nie wrócił do miasta.
Administruje nim PKO BP, który miał przygotować tam szpital tymczasowy, a później zorganizowano w nim powszechny punkt szczepień.
Prace przy demontażu ścianek działowych i naprawie podłogi rozpoczęły się dopiero we wrześniu z powodu problemów z wykonawcą czy z zakupem materiałów.
Jak mówi dyr. Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Arkadiusz Marszałek, miasto nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów.
– Trwają prace na płycie głównej, została właśnie zeszlifowana nawierzchnia żywiczna i zabezpieczone miejsca po montażu boksów. Teraz firma będzie przygotowywała się do położenia pierwszej nawierzchni żywicznej. Prace te mają zakończyć się do 15 października, później przez 2 tygodnie, nawierzchnia musi schnąć, żeby układać mobilną podłogę.
Jeszcze w listopadzie w Arenie Jaskółka odbędą się pierwsze widowiska kulturalno-rozrywkowe.
– Są zapowiedziane pierwsze już koncerty, występy kabaretów, nawet balet. Są też terminy spotkań ekstraligi piłki ręcznej Grupy Azoty.
W listopadzie TOSiR planuje także naprawić zarastające trawą korty tenisowe, którym groziła likwidacja.
– Korty powrócą w tym samym momencie wraz z parkingami do administrowania przez nas, czyli z końcem października i odnowimy je. Jeżeli pogoda będzie sprzyjać, to powinno nam się udać udostępnić je jeszcze w tym roku.
Arena Jaskółka jest zamknięta dla działalności widowiskowo-sportowej od około półtora roku.
Została oddana do użytku w listopadzie 2019 roku i po kilku miesiącach z powodu wybuchu pandemii została zamknięta.