W nocy stan wody w Białej Tarnowskiej podniósł się do stanu ostrzegawczego. Opady deszczu sprawiły też, że woda zablokowała ulicę Słonecznikową. Jak wyjaśniał poranny gość Radia RDN Nowy Sącz Wacław Ligęza, konieczne było zwołanie sztabu kryzysowego.
– Podjęliśmy różnego rodzaju działania, w tym zabezpieczając piasek i worki. Zawiadomiliśmy jednostki ochotniczych straży pożarnych, które też były w terenie. Po ulewie pojawiło się zagrożenie na drodze wojewódzkiej miedzy Sędziszową a Bruśnikiem. Przy każdym nawalnym deszczu to się w zasadzie dzieje.
Służby dysponują już dużą ilością worków z piaskiem. Mogą one zostać dostarczone do mieszkańców w razie potrzeby. Samorząd stara się też o to, aby przy rzece powstały np. poldery czy zbiornik retencyjny, które wyłapałyby nadmiar wody w trakcie intensywnych opadów.
Zdaniem burmistrza regulacja rzeki nie rozwiąże problemu tzw. błyskawicznych powodzi, bo aby była skuteczna, trzeba ją wykonać na całej długości brzegów.
– Jestem zwolennikiem tego, aby budować poldery albo zbiorniki retencyjne. Staram się też o taki zbiornik, który mógłby powstać na naszym terenie w Wilczyskach. Dysponujemy odpowiednim terenem, ale to jest jeszcze daleka droga. Przede wszystkim musi być opracowana szczegółowa analiza hydrologiczna przez specjalistów. Mam obiecane, że takie badania zostaną wykonane.
Samorząd stara się o opracowanie koncepcji przez Wody Polskie.