49 procent tarnowian do tej pory spełniło swój ustawowy obowiązek spisania się.
Jak się okazuje, tarnowianie niechętnie spisują się przez telefon, wolą to zrobić sami przez Internet albo umówić się z rachmistrzem w swoim domu.
Sprawdzają też skrupulatnie dzwoniących rachmistrzów. Coraz więcej osób spisuje się też w Urzędzie Miasta.
– Codziennie przychodzi po kilkanaście osób, które spisują całe rodziny – mówi dyr. Wydziału Spraw Obywatelskich w Urzędzie Miasta Tarnowa, Małgorzata Słomka – Narożańska.
– Telefonicznie umawiamy i przychodzą tutaj do wydziału mieszkańcy, by zostać spisanymi przez naszych urzędników. Tłumaczą, że nie mają zaufania do rozmów telefonicznych, do podawania danych przez Internet, ponieważ – jak mówią – urząd w ich ocenie ma lepsze zabezpieczenia i wolą być spisani w urzędzie. Też czasem ktoś się obawia, że sobie nie poradzi i woli skorzystać z naszej pomocy. Mieszkańcy są bardzo ostrożni, potwierdzają też u nas nawet rachmistrzów – sprawdzając, czy osoba, która dzwoni do nich, rzeczywiście jest rachmistrzem.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań potrwa do końca września. Udział w spisie jest obowiązkowy, a wszystkie dane objęte są tajemnicą statystyczną.
Odmowa udziału w spisie może skutkować nałożeniem kary grzywny.