Wulgaryzmy, które pojawiły się na węźle przesiadkowym u zbiegu ulic Kochanowskiego – Chyszowska w Tarnowie nie będą już szpecić tego nowo wybudowanego miejsca.
Na wiatach przystankowych prawdopodobnie pseudokibice namalowali sprayem wulgarne napisy. Sprawą zajęła się straż miejska.
– Myśmy powiadomili Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie o tym, że właśnie takie napisy tam się znajdują. Pracownicy podjechali na miejsce i zaczęli to sprzątać, czyścić. Interwencja została zrealizowana – mówi Aldona Świątek, kierownik Referatu Porządkowego Straży Miejskiej w Tarnowie.
– Strażnicy miejscy otrzymują zgłoszenia o pojawiających się w różnych miejscach w mieście wulgarnych napisach czy bohomazach – dodaje Aldona Świątek.
– Sporo jest takich napisów, najgorsze są te wulgaryzmy, które się pojawiają, bo trudno to nazwać graffiti. Te wulgaryzmy, które są to są zwykłe bohomazy, które nie powinny znajdować się na elewacjach, murach, wiatach śmietnikowych.
Dodajmy, że w rejonie węzła przesiadkowego Kochanowskiego – Chyszowska w Tarnowie nie ma monitoringu.