Jan Golba uważa, że polski rząd powinien zainterweniować w sprawie zamknięcia przez Słowaków niektórych przejść granicznych, w tym tego w Leluchowie.
Nasi sąsiedzi uzasadniają to walką z rozprzestrzenianiem się nowej wersji koronawirusa.
Burmistrz Muszyny apeluje, aby parlamentarzyści z ziemi sądeckiej, przekonywali swoich słowackich kolegów, że taki krok to uderzenie w mieszkańców pogranicza z obu państw.
– Żadnego działania ze strony polskiej tutaj nie ma. Ja apeluję, żeby próbować je podjąć. W tej sprawie zawiadomiliśmy w zasadzie wszystkich. Myślę, że polski rząd powinie podjąć działania zmierzające do tego, aby pomóc tym ludziom – uważa Jan Golba.
Słowacy zamknęli też przejścia między innymi w Muszynce, Koniecznej czy w Ożennej. Otwarta jest natomiast granica w Piwnicznej-Zdroju w kierunku Mniszka nad Popradem.
Na razie interwencję w sprawie otwarcia granic do słowackiego rządu podjęła jedynie tamtejsza posłanka Zita Prestinska.