Kobieta wyszła ze schroniska w Zakopanem i zniknęła. Jak się później okazało, warszawianka prosto z gór przyjechała do byłego męża, którego podczas kłótni uderzyła motyką w głowę. 54-latkę zatrzymała policja.
Turystka z Warszawy wynajmowała pokój w górskim hotelu PTTK. Ponieważ w rejonie Hali Kondratowej znaleziono jej plecak, schronisko powiadomiło TOPR, który rozpoczął poszukiwania 54-letniej kobiety. Po sprawdzeniu policyjnych rejestrów okazało się, że turystce nic złego się nie stało. Ucierpiał za to jej były mąż, który mieszka w miejscowości Kłodne, na Limanowszczyźnie.
41-latek w trakcie kłótni został uderzony motyką. Dodatkowo turystka groziła mu i straszyła, że spali dom. Policja ustaliła też, że do podobnych sprzeczek już tutaj dochodziło. W minionym miesiącu kobieta uszkodziła zewnętrzną elewację budynku i podpaliła deski przeznaczone do wykończenia budowy domu 41-latka.
Kobieta spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, ale grozi jej nawet do 5 lat więzienia.




![Kobieta przygnieciona przez drzewo w powiecie tarnowskim. W akcji ratunkowej uczestniczyły służby z dwóch powiatów [AKTUALIZACJA] 5 fot. fb. Brzesko112.pl - Brzeski Portal Ratowniczy](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/603823192_1393408048817636_1955251625558264113_n-350x250.jpg)









