Radni przyjęli uchwałę kluczową dla budowy nowego stadionu Sandecji, Urzędu Miasta i parkingu. Wszystkie inwestycje mają powstać przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu, a koordynacją prac zajmie się powołana do tego celu spółka Nowosądecka Infrastruktura Miejska. Część radnych wstrzymała się jednak od głosu, nie zabrakło dyskusji i wymiany argumentów.
Rada Miasta upoważniła prezydenta do zaciągnięcia zobowiązań, które przekraczają budżet na rok 2021. Jak wyjaśniała w trakcie sesji rady miasta skarbnik Nowego Sącza Renata Seruga Tokarz, włodarz miasta może teraz zaciągnąć kredyt na kwotę ponad 144 milionów złotych do 2038 roku. Są to pieniądze, które będą przeznaczone na rekompensatę dla spółki NIK za prowadzenie zadań związanych z budową stadionu, nowego budynku urzędu miasta i parkingu.
– Z Wieloletniej Prognozy Finansowej, poprawką pani przewodniczącej został wykreślony paragraf numer dwa, dlatego też prezydent musi posiadać od państwa dodatkowe upoważnienia dedykowane do konkretnego przedsięwzięcia. W związku z tym została przygotowana uchwała, upoważniająca prezydenta do zaciągania zobowiązań przekraczających budżet na 2021 rok na zadania związane z budową stadionu i budynku Urzędu Miasta wraz z parkingiem do kwoty 144 milionów 600 tysięcy 28 złotych – wyjaśniła w imieniu prezydenta skarbnik miasta.
Radni nie negowali konieczności budowy Stadionu czy Urzędu Miasta wraz z parkingiem. Wszyscy podkreślali jak ważne dla mieszkańców, sportowców i kibiców są to inwestycje. Radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz i część radnych Koalicji Obywatelskiej mówili jednak o tym, że wciąż niejasne są szczegóły drugiej części inwestycji czyli budynku urzędu.
– Jesteśmy za rozwojem klubu sportowego Sandecja, jesteśmy w stałym kontakcie z kibicami i środowiskiem zawodników i życzymy drużynie samych sukcesów. Natomiast mamy zastrzeżenia co do formy procedowania całego pomysłu. W związku z tym, że na wiele pytań, które postawiliśmy nie otrzymaliśmy odpowiedzi, niepokoi nas fakt zaciągania przez miasto tak wielkiego kredytu, a także mamy wątpliwości, czy tak duża inwestycja w takich czasach jest konieczna, nie było też konsultacji społecznych w tej sprawie, radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz wstrzymają się od głosu – mówił przewodniczący połączonego klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, Michał Kądziołka.
Z tego założenia wychylił się radny Krzysztof Głuc, który ostatecznie poparł uchwałę i przewodnicząca rady miasta Iwona Mularczyk, która była przeciw.
Wątpliwości części radnych budził przede wszystkim brak informacji o tym: jak nowy ratusz ma wyglądać, na jakich warunkach będą podejmowane kredyty, to czy lokalizacja biurowca na terenach rekreacyjnych jakie dziś w tym miejscu zakłada Plan Zagospodarowania Przestrzennego będzie w 100% możliwe, a nawet tak podstawowa sprawa jak sam wygląd i specyfikacja czy szacunkowe koszty planowanego budynku, które wciąż są niewiadomą. Radny Maciej Rogóż mówił też o niejasnym dla niego finansowaniu przez miasto spółki NIK.
Prezydent Ludomir Handzel odpowiedział jedynie, że koncepcja tego jak będzie wyglądać nowy budynek urzędu miasta dopiero powstaje.
Warto dodać też, że Sandecja gra dziś w pierwszej lidze na tzw. licencji warunkowej ze względów infrastrukturalnych. Chodzi tutaj o brak na sądeckim stadionie podgrzewanej murawy. Jeśli do lipca to się nie zmieni najprawdopodobniej PZPN nie przedłuży drużynie biało-czarnych możliwości gry w pierwszej lidze. O tym informował w trakcie sesji wiceprezes Sandecji, Arkadiusz Aleksander.