Pilkarze Tarnovii po dziesieciu latach zagrali w rozgrywkach czwartej ligi. Nie beda jednak tego powrotu wspominac milo. W sobotnie popoludnie przegrali oni bowiem na wlasnym boisku z Glinikiem Gorlice 2:3.
Rywale bialo-czerwonych, bardzo szybko pokazali jakie sa realia gry w czwartej lidze. Tarnovia ostatni raz w tej klasie rozgrywkowej grala w 2006 roku, potem przyszly lata tulaczki po nizszych ligach. Juz w 11 minucie z prezentu od obronców gospodarzy, skorzystal Jakub Dziedzic, otwierajac wynik spotkania. Tarnovia próbowala swoich szans, jednak brakowalo im skutecznosci w ataku, a madrze zastawiajacy sie obroncy Glinika wybijali pilke spod wlasnego przedpola. W 38 minucie po kontrze na 2:0 podwyzszyl Mateusz Jablczyk. Trzy minuty pózniej znów gapiostwo bialo-czerwonych wykorzystal Dziedzic i zdobyl gola na 3:0. Wtedy to obudzili sie gospodarze, jednak dwa strzaly obily odpowiednio slupek oraz poprzeczke.
Po zmianie stron kibice zobaczyli inna Tarnovie. Przebudzenie nastapilo jednak za pózno. Dwie bramki jakie uzyskali gospodarze padly po rzutach karnych. W pierwszym przypadku po ataku na noge, sedzia bez wahania wrócil gre i podyktowal jedenastke. W 48 minucie na gola zamienil ja Bartlomiej Kruzel. W drugim przypadku, równiez pomocnik bialo-czerwonych nie mial problemów z pokonaniem bramkarza Glinika. W 66 minucie drugi rzut karny odgwizdany zostal po faulu bramkarza, na napastniku Tarnovii. Na bramke dajaca chocby remis zabraklo skutecznosci. Ostatecznie Tarnovia na inauguracje przegrywa na wlasnym stadionie z Glinikiem Gorlice 2:3 (0:3).
W innych sobotnich spotkaniach:
Wolania Wola Rzedzinska – Barciczanka 0:3
Poprad Muszyna – Orkan Szczyrzyc 2:0
Limanovia – GKS Drwinia 0:0