Bruk-Bet był o krok od zwycięstwa! Podział punktów w Niecieczy [WIDEO]

wewe

W 27. kolejce PKO Ekstraklasy Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała 1:1 z Radomiakiem Radom na własnym boisku. Gospodarze stworzyli sobie mnóstwo sytuacji, ale do bramki rywala trafili tylko raz.

Piłkarze Bruk-Betu zdawali sobie sprawę z rangi meczu i presji związanej z walką o utrzymanie. Zaangażowanie w poczynaniach „Słoni” obserwowaliśmy już od pierwszych minut. Gospodarze przejmowali inicjatywę i znacznie częściej gościli na połowie rywala.
W 9. minucie na uderzenie z prostego podbicia zdecydował się Adam Radwański. Udaną interwencję w tej sytuacji zaliczył Filip Majchrowicz. Pięć minut później podopieczni Radoslava Latala znów byli blisko zdobycia bramki. Po błędzie obrońcy Radomiaka okazji nie wykorzystał Kacper Śpiewak, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału.

Bruk-Bet dłużej utrzymywał się przy piłce, zaliczał udane odbiory w środkowej części boiska, ale nie miało to przełożenia na skuteczne akcje ofensywne. Sporo było też niedokładnych podań po stronie gospodarzy.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli Radomianie. W 21. minucie po rzucie rożnym samobójczego gola strzelił Nemanja Tekijaski. Zdobyta bramka napędziła przyjezdnych, którzy szukali kolejnych szans pod bramką „Słoni”. W 31. minucie groźny strzał Karola Angielskiego obronił Pavlyuchenko. Kilka minut później do głosu doszli gospodarze. Po dośrodkowaniu Piotra Wlazło z ostrego kąta próbował strzelać Radwański. Tuż przed przerwą swoją szansę miał też Mateusz Grzybek, ale piłka po jego uderzeniu poszybowała nad poprzeczką.

Po zmianie stron Bruk-Bet odważnie ruszył do przodu, dążąc do zdobycia gola wyrównującego. Stało się tak w 55. minucie spotkania, gdy Poznar posłał piłkę na głowę Mesanovica. Bośniak pewnym uderzeniem pokonał golkipera gości i dał nadzieje gospodarzom na punkty w tym meczu.

Zawodnicy z Niecieczy nie poprzestawali w atakach, dominowali zarówno w liczbie strzałów, jak i posiadaniu piłki. Radomiak zmuszony był cofnąć się do defensywy i tylko dzięki nieskuteczności gospodarzy utrzymywali remisowy wynik.

Końcówka spotkania dostarczyła kibicom sporych emocji. Niecieczanie byli bardzo blisko dania ostatecznego ciosu i zdobycia jakże cennych, trzech punktów. Swoich szans nie wykorzystali jednak Poznar czy Mesanovic a w doliczonym czasie także Radwański, który trafił w słupek. Ostatecznie rezultat nie uległ zmianie.

Gospodarze mogą mówić o olbrzymim niedosycie, bowiem podobnie jak w Zabrzu przed dwoma tygodniami, byli drużyną lepszą ale równie nieskuteczną. Utrata dwóch punktów komplikuje sytuacje beniaminka, który zajmuje obecnie 17. miejsce z dorobkiem 24 punktów.
Za tydzień Bruk-Bet uda się do Gdańska, gdzie czeka go kolejny trudny pojedynek o ligowe punkty z tamtejszą Lechią.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-1 Radomiak Radom

Bramki: Muris Mešanović 55 – Nemanja Tekijaški 21 (s)

Bruk-Bet Termalica: 35. Pawieł Pawluczenko – 13. Mateusz Grzybek (71, 17. Matěj Hybš), 6. Nemanja Tekijaški, 77. Artem Putiwcew, 66. David Domgjoni – 10. Adam Radwański, 89. Andrij Dombrowśkyj, 18. Piotr Wlazło (72, 22. Michal Hubínek), 7. Roman Gergel (46, 88. Tomáš Poznar) – 11. Muris Mešanović (87, 32. Roland Varga), 9. Kacper Śpiewak (46, 14. Dawid Kocyła)

Radomiak: 1. Filip Majchrowicz – 37. Gonçalo Silva, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki – 20. Luís Machado, 23. Filipe Nascimento (79, 55. Meik Karwot), 35. Daniel Łukasik (65, 8. Luizão), 9. Leândro (79, 7. Abraham Marcus), 10. Mateusz Radecki (65, 13. Maurides), 33. Dawid Abramowicz (69, 22. Tiago Matos) – 19. Karol Angielski
żółte kartki: Grzybek, Mešanović, Tekijaški, Poznar, Putiwcew – Cichocki
Czerwona kartka: Abraham Marcus (90. minuta, Radomiak, za uderzenie przeciwnika)
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Exit mobile version