Grupa Azoty Unia Tarnów wygrywa po szalonym meczu! Zadecydowała ostatnia akcja

PGNiG Superliga pilki recznej mezczyzn Grupa Azoty Unia Tarnow Zaglebie Lubin fot. artur gawle 014

Piłkarze Grupy Azoty Unii Tarnów w drugiej kolejce PGNiG Superligi zwyciężyli 28:27 z Zagłębiem Lubin. Emocji w meczu nie brakowało, a o zwycięstwie zadecydowały ostatnie minuty spotkania.

Po inauguracyjnym, przegranym meczu w Puławach z miejscowymi Azotami podopieczni Patrika Liljestranda zdobyli pełną pulę punktów. Spotkanie dało wiele emocji zgromadzonym kibicom. „Jaskółki” niemrawo zaczęli. Pierwsze minuty należały do gości z Lubina. To był jasny sygnał, że o zwycięstwo łatwo w tym meczu nie będzie. Z czasem gospodarze coraz lepiej czuli się na parkiecie PWSZ. Solidnie prezentował się kapitan – Łukasz Kużdeba, a świetnie bronił Casper Liljestrand.

Do przerwy piłkarze z Tarnowa schodzili już z dwubramkowym prowadzeniem.

Po przerwie dalej minimalnie prowadzili tarnowianie, choć ich przewaga zaczęła topnieć. Goście z Lubina mocno przycisnęli gospodarzy i w kilka minut trzybramkowa przewaga zmalała i znów mieliśmy remis. Wściekły Patrik Liljestrand mocno dopingował swoich podopiecznych do lepszej postawy. W ataku świetnie radził sobie Rennosuke Tokuda. Ostatnie momenty meczu to niesamowita nerwówka. Zagłębie mogło wyrównać, ale na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem skrzydłowy Bogacz spudłował i „Jaskółki” mogły się cieszyć z pierwszej wygranej.

To było bardzo ciężkie spotkanie – powiedzieli radiu RDN rozemocjonowani fani.

Piękny mecz. Cieszymy się, że na inaugurację zdobyliśmy punkty. U siebie w domu.- Co tu mówić? Super mecz i tyle. – Myślałem, że to będą 2,3 punkty do przodu, tutaj niestety tylko jeden, ale była masa błędów z jednej i drugiej strony. Jednak był to super emocjonujący mecz i oby tak dalej. – Bliskość trybun i doping swoje robi. – Najważniejsza sprawa jest taka, że jest z powrotem nazwa Unia w nazwie. To niesie kibiców i zawodników.

Cieszymy się, że kibice mogli być z nami – powiedział kapitan zespołu Łukasz Kużdeba.

Wynik stykowy, ostatnia akcja zdecydowała o wyniku spotkania. Kibice są świetni naprawdę, cieszymy się, że mogą wrócić na hale i z nami przeżywać te emocje. Dla nich to zwycięstwo. Nasze prowadzenie 2 czy 3 bramkami powinno być lepiej rozegrane i mecz mógł być zakończony wcześniej, a nie nerwówka do końca. Trener powiedział w szatni, że nie do końca jest zadowolony z naszej postawy. Musimy grać mądrzej . Najważniejsze były jednak punkty i cieszymy się, że zostały w Tarnowie.

„Jaskółki” po dwóch ligowych kolejkach zajmują 10 miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie już 18 września. Tarnowianie zagrają na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski.

Exit mobile version