Nie żyje dwudziestoletni mężczyzna, który jechał samochodem prowadzonym przez pijanego kolegę. Kierowca miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W nocy z soboty na niedzielę, około godz. 2:30 w Pawęzowie (gm. Lisia Góra), kierujący pojazdem stracił nad nim panowanie na łuku drogi, wjechał do rowu i uderzył w przepust.
Jednemu z podróżujących samochodem mężczyzn, mimo trwającej 40 minut reanimacji, nie udało się uratować życia. Drugi, ciężko ranny, przebywa w szpitalu. Siła uderzenia była tak duża, że zakleszczonych w samochodzie mężczyzn strażacy wydobywali przy użyciu sprzętu hydraulicznego.
Pijany kierowca przebywa obecnie w policyjnej izbie zatrzymań. Sprawą zajęła się już prokuratura.