Sądeczanie ponownie spotkali się na płycie rynku w Nowym Sączu, by solidaryzować się z ogarniętą wojną Ukrainą. Obecni byli też Ukraińcy mieszkający i pracujący w Nowym Sączu. Wielu ich bliskich jest w ojczyźnie.
– To jest straszne. Bardzo martwię się o rodzinę, rozrzuconą po całym kraju. Mam ciocię w Charkowie. Rodzina była też pod obstrzałem w Kijowie, ale udało im się wyjechać na zachód Ukrainy. Musieli ratować swoje życie. Jestem bardzo dumna z Polaków, że tak wspierają nasz naród – mówiła pani Olha, mieszkająca w Nowym Sączu.
Podczas spotkania obecny był prezydent miasta Ludomir Handzel, który zapowiedział rozpoczynającą się w poniedziałek (28.02) zbiórkę darów dla Ukrainy. Informowaliśmy o tym tutaj: KILK.
Prezydent mówił też, że już w niedzielę do Nowego Sącza mogą dotrzeć pierwsi uchodźcy, którym miasto ma udzielić wsparcia, między innymi noclegu.