Zaczęła się 28 grudnia, zakończyła 8 lutego. Nowosądeccy radni potrzebowali aż 4 spotkań, by przejść przez wszystkie punkty 54. Sesji Rady Miasta Nowego Sącza tej kadencji. O ile już niemal standardem jest, że sesje lub jej części trwają po 8 godzin, tym razem wystarczyło niecałe 7 minut.
Była to tzw. sesja budżetowa. O ile budżet Nowego Sącza na 2022 rok udało się uchwalić w pierwszej części, czyli jeszcze końcem grudnia, to z innymi uchwałami nie było tak łatwo. Miejscy radni słyną z tego, że lubią niekończące się dyskusje i nierzadko te wymiany zdań do sympatycznych nie należą.
Może tu jest odpowiedź, dlaczego musieli spotkać się aż 4 razy – tu podkreślmy wciąż w trybie online. Z drugiej strony sesja miała 42 punkty, co może tłumaczyć to, że nie udało się przeprowadzić jej za jednym razem, a rada przyjęła zasadę, że obrady muszą skończyć się o 22.00.
Trudnych tematów nie brakowało, bo dyskusje toczyły się między innymi o planach budowy spalarni śmieci w Nowym Sączu czy o możliwości powstania kasyna przy jednym z hoteli.
O ile sesje bardzo często trwają po 8 godzin, tym razem wystarczyło nieco ponad 6 minut. Dlaczego poszło tak sprawnie? Jednym z punktów była informacja z działalności prezydenta miasta w okresie od poprzedniej sesji.
Ta jednak nie była prezentowana podczas sesji. – Ta informacja dotarła do radnych drogą mailową, więc przechodzimy do kolejnego punktu obrad – mówił wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza Michał Kądziołka.
Kolejnym punktem były wolne wnioski i oświadczenia radnych oraz prezydenta. Radny Krzysztof Głuc poprosił jednak o wycofanie tego punktu z porządku obrad. – To jest najdłuższa sesja tej kadencji, bardzo dużo zostało już powiedziane i należy ją zakończyć, by przystąpić do kolejnych bardzo istotnych prac – argumentował.
Większość rady przystała na ten wniosek formalny Krzysztofa Głuca. – 12 radnych było za, 5 przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. 4 radnych nie brało udziału w głosowaniu. Nikt nie informował nas o problemach technicznych, ale głosowanie telefoniczne nie zmieni wyników głosowania, więc wniosek pana radnego Krzysztofa Głuca został przyjęty – mówił Michał Kądziołka.
Pozostało zatem zamknąć wyjątkowo krótkie obrady.
A już po sesji radny Krzysztof Ziaja komentował: – Nareszcie koniec tej sesji, która ciągnęła się w nieskończoność, jak jakaś marna telenowela.
Radny Koalicji Nowosądeckiej dodał, że trzeba się teraz zająć kolejnymi ważnymi tematami dla miasta. – Chodzi między innymi o zgodę rady miasta na powiększenie rozbudowy stadionu Sandecji. Czekają nas też tematy związane z zagospodarowaniem odpadów – podkreślił Ziaja.
Przypomnijmy, że prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel zaproponował także, by 1 marca odbyła się sesja rady miasta poświęcona planom budowy spalarni śmieci w mieście. Temat ten jest od kilku tygodni szeroko komentowany.
https://www.rdn.pl/news/nowy-sacz-prezydent-chce-sesji-rady-miasta-w-sprawie-spalarni-znamy-termin