Pomoc przyszła w porę. Wczoraj pod wieczór, gorliccy strażacy uratowali mężczyznę, który brodził po kolana w wodzie w potoku Stróżowianka.
Do zdarzenia doszło w okolicy ulicy Narutowicza w Gorlicach, a strażaków wezwał jeden z przechodniów, który zauważył mężczyznę, który najprawdopodobniej zsunął się do wody z pobliskiego brzegu.
– Poszkodowany może mówić o dużym szczęściu, bo jak się okazało, przebywał on w korycie potoku już od około godziny – mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach, Dariusz Surmacz.
– Dłuższe przybywanie w tym potoku, mogło się dla niego skończyć tragicznie, nie tylko wychłodzeniem, ale nawet śmiercią, gdyż temperatura w nocy wynosiła około – 2 stopni Celsjusza, także ta interwencja przyszła na czas – podkreślił strażak.
W akcji uczestniczyło sześciu strażaków z dwóch Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych i zespół ratownictwa medycznego. Na miejscu była też policja. Jak przekazali strażacy, mężczyzna nie wyjaśnił, co spowodowało, że wpadł do potoku.