Wola Przemykowska. Seniorka zmarła, a syn nadal pobierał emeryturę? Sprawę bada policja

policja

Policja sprawdza czy mieszkaniec gminy Szczurowa wyłudzał emeryturę swojej nieżyjącej matki.

Zmarła seniorka miała być przetrzymywana w domu mężczyzny po to, by ten mógł odbierać należne jej pieniądze.

Jak informuje rzecznik prasowy brzeskiej policji asp. sztab. Grzegorz Buczak, policja bada sprawę również pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety.

– Faktycznie kobieta w podeszłym wieku nie żyła, znajdowała się ona na ganku. Na miejscu zostały wykonane procesowe oględziny z udziałem prokuratora. W tym momencie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Dochodziły do mnie takie głosy i pierwotnie taka informacja dotarła do policjantów, że ta kobieta miała znajdować się z lodówce czy zamrażarce, aczkolwiek te informacje nie zostały potwierdzone przez policję.

Grzegorz Buczak z brzeskiej policji mówi, że kobieta mogła nie żyć od kilkunastu dni.

– Ta kobieta mieszkała w domu wraz z synem. Z relacji syna wynikało, że kobieta zmarła dzień wcześniej. Wszystko będzie weryfikowane na etapie prowadzonego postępowania. Kluczowa będzie w tej sytuacji opinia sekcji zwłok. Z informacji, które do nas dotarły wynika, że kobieta mogła nie żyć od kilku, a nawet kilkunastu dni.

Zdarzenie miało miejsce w ostatnich dniach 2021 roku.

Do sprawy powrócimy w dzisiejszym Pulsie Regionu.

Exit mobile version