Czy po 30 czerwca Sądeckie Pogotowie Ratunkowe czeka gorszy czas? Wtedy kończy się abolicja, czyli okres przejściowy, po którym musi wprowadzić obowiązkowe 3-osobowe zespoły w karetkach. Jeśli tego nie zrobi, pogotowie będzie płacić kary.
Ze względów kadrowych i finansowych placówka ma jedynie dwa takie zespoły, w Nowym Sączu i Krynicy-Zdroju. Jak mówi dyrektor Bożena Hudzik, Sądeckie Pogotowie Ratunkowe obecnie stosuje alternatywne rozwiązanie.
– Jeżeli nie posiadamy lekarza, to możemy uzupełnić skład obecnością trzeciego ratownika medycznego i wtedy nie płacimy kary, ale kwotę, która jest różnicą pomiędzy zespołem „P” a zespołem „S”, czyli chodzi o „dobokaretkę”, w zależności od tego ile mamy godzin nieobecności lekarza w karetce zespołu specjalistycznego. Obecnie jest to dla nas sytuacja w miarę dogodna.
Niestety to może zmienić się od 1 lipca, bo według wytycznych Sądeckie Pogotowie mogą czekać wysokie kary wynoszące 2% wartości kontraktu, a to może pogorszyć finanse placówki.
Stracić mogą też młodzi ratownicy medyczni kończący naukę na przykład w Akademii Nauk Stosowanych. To właśnie oni uzupełniają obecnie skład karetek z powodu braku lekarzy, tym samym przyuczając się do zawodu.








![Mieszkańcy gminy Łukowica zapłacą więcej za wywóz śmieci [WIDEO] 9 bogdan luczkowski14 11 2025 scaled e1763114199172](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/bogdan_luczkowski14_11_2025-scaled-e1763114199172-350x250.jpg)

![Dwie akcje ratunkowe w Beskidzie Sądeckim. Turyści z urazami podczas wędrówki [ZDJĘCIA] 11 fot. Grupa Krynicka GOPR](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/10/gorp_akcje-120x86.jpg)



