Strażacy wraz z policją siłowo otwierali mieszkanie przy ul. Kołłątaja w Nowym Sączu, w którym była 81-letnia kobieta. Jej bliscy wezwali służby, zaniepokojeni tym, że w rozmowie telefonicznej mówiła niewyraźnie i nie można było ustalić, w jakim jest stanie.
Kobieta nie reagowała na pukanie do drzwi, więc za zgodą rodziny strażacy wyważyli drzwi i zastali ją leżącą na łóżku. Załoga karetki pogotowia udzieliła pomocy seniorce, która następnie trafiła do szpitala w Nowym Sączu.
Rzecznik placówki Agnieszka Zelek-Rachtan przekazała nam, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę (30.03) około 17.30.