To nie tylko kwestia podwyżki cen za wodę i ścieki. Iskrzy na linii Sądeckie Wodociągi – gmina Stary Sącz.
Burmistrz Jacek Lelek mówił w programie Słowo za słowo na antenie RDN Nowy Sącz, że spółka nie jest zainteresowana rozbudową sieci na terenie jego gminy, a ponadto podważa sens dostarczania tutejszym mieszkańcom wody i odprowadzania ścieków.
Sądeckie Wodociągi dzierżawią sieć na terenie gminy Stary Sącz.
– My wykonaliśmy sieć i oddaliśmy za symboliczną kwotę w dzierżawę, ale teraz stanowisko Sądeckich Wodociągów jest takie, że nie opłaca im się świadczyć usługi na tak wydzierżawionym majątku. To dość kuriozalna sytuacja. Mamy zawarte umowy i takich umów nie można rozwiązywać. Poza tym Sądeckie Wodociągi mają podpisane umowy z mieszkańcami gminy Stary Sącz na dostawę wody i odprowadzanie ścieków. Zamierzamy stać twardo na swoim stanowisku.
Burmistrz Jacek Lelek podkreślił, że Stary Sącz dalej chce być udziałowcem Sądeckich Wodociągów i korzystać z usług tej spółki.
Dodajmy, że gminy Stary Sącz, Korzenna i Nawojowa oprotestowały planowane podwyżki cen wody w ramach Sądeckich Wodociągów. Chodzi wzrost cen o 25%.
Rozmowa z Jackiem Lelkiem:
Mieszkańcy Nowego Sącza i okolic zapłacą więcej za wodę i ścieki. Trzy gminy złożyły odwołanie!