Tarnowski żużel łapie oddech i wszystko zaczyna wskazywać na to, że Unii Tarnów uda się wystartować w przyszłym sezonie Metalkas 2. Ekstraligi. Klub pozyskał nowego sponsora tytularnego na sezon 2025, zdołał spłacić zawodników za miniony sezon i ma gwarancję od miasta na niezbędne prace przy Stadionie Miejskim. Teraz 'Jaskółki’ czekają na decyzję władz Ekstraligi.
Klub przedstawił już niezbędne dokumenty dotyczące spłat zaległości zawodnikom, a prezydent Tarnowa pisemnie zagwarantował, że zostaną wykonane prace remontowe przy 'Jaskółczym Gnieździe’.
Jak mówi prezes Unii Tarnów Kamil Góral, to wszystko co klub mógł zrobić w obecnej sytuacji i wierzy, że to wystarczy na uzyskanie licencji do pierwszej ligi.
– Walczymy dalej. Dzięki wsparciu firmy Autona jesteśmy obecnie w stanie spłacić zawodników za ten sezon. Jeszcze nie mamy konkretów od władz Ekstraligi, czy zostaniemy do tych rozgrywek dopuszczeni. Klub po raz kolejny zrobił odwołanie od decyzji, która była negatywna. Mamy też deklarację prezydenta miasta, który podejmie się remontów stadionu, co pozwoli na jazdę ligę wyżej. Teraz tak naprawdę wszystko zależy wyłącznie od zgody ligi. My zrobiliśmy chyba wszystko jeśli chodzi o możliwości klubu. Ja wierzę i mam nadzieję, że zgoda będzie pozytywna.
Prezes dodał także, że klub buduje już zaplecze finansowe na przyszły sezon, które pozwoli ze spokojem na jazdę na pierwszoligowych torach.
Obecnie trwa oczekiwanie na decyzję władz Ekstraligi, które już dwukrotnie odrzuciły wniosek tarnowskiego klubu żużlowego o przyznanie licencji na jazdę w Metalkas 2. Ekstralidze. Jednak Unia złożyła kolejne odwołanie i jak zapewnia prezes zostały spełnione wymogi, które były przed klubem podstawione.
Sytuację klubu odmieniło pozyskanie nowego sponsora tytularnego, którym została sądecka firma Autona specjalizująca się w wyposażaniu warsztatów samochodowych w specjalistyczne narzędzia. Spółka wspierała już 'Jaskółki’ w minionym sezonie, ale teraz zwiększyła swoje wsparcie, które pozwoliło spłacić zaległości z minionego sezonu.
Podczas konferencji prasowej w siedzibie klubu prezes firmy Krzysztof Kołodziej mówił, że postanowił się włączyć w ratowanie tarnowskiego żużla, a sam klub z jego wsparciem jest już gotowy, aby szykować skład na przyszły sezon.
– Zaangażowałem się z panem Kamilem tym roku w sponsoring, a potem siedliśmy do rozmów, że może by ten klub uratować. Szansa jest duża, czekamy teraz na decyzję Ekstraligi, czy nas dopuści w przyszłym roku do zawodów. Jeśli dostaniemy pozytywną decyzję to wszystko jest na dobrej drodze żeby wystartować. Pieniądze są przygotowane, czekamy tylko na zielone światło i może płacić oraz startować. Możemy tez wtedy szykować skład, mamy już nawet parę pomysłów, jest paru zawodników, którzy są zdecydowani by jeździć w Tarnowie.
Zaplecze finansowe to jedno, ale kolejne wymogi do uzyskania licencji dotyczyły Stadionu Miejskiego i jego stanu technicznego. Klub otrzymał gwarancję od prezydenta Tarnowa Jakuba Kwaśnego, że magistrat weźmie na siebie kwestie remontu stadionu.
Przy 'Jaskółczym Gnieździe’ ma zostać wykonane odwodnienie oraz wymienione bandy. Prezes klubu Kamil Góral mówił, że samo odwodnienie może zostać wykonane nawet przeciągu miesiąca, a zakup i wymiana band to kwestia tygodnia. Wobec tego zapowiedział, że wszystko będzie gotowe przed przyszłym sezonem.
Podczas konferencji prasowej w siedzibie klubu, prezes Kamil Góral mówił także, że jeśli klub nie uzyska licencji na jazdę w pierwszej lidze, to prawdopodobnie nie wystartuje także w przyszłym roku w drugiej lidze, co będzie oznaczało koniec żużla w Tarnowie.
Decyzja ze strony władz ligi dotycząca przyznania lub nieprzyznania licencji na jazdę w pierwszej lidze spodziewana jest jeszcze w tym tygodniu.
’Bój o życie tarnowskiego żużla’ – czy Unia Tarnów zagra w 2. Ekstralidze?
’Jaskółki’ fruną do 2. Ekstraligi. Unia Tarnów wygrywa finał Krajowej Ligi Żużlowej