Sobota (12.10) przyniosła strażakom z regionu sądeckiego niebezpieczne interwencje. Musieli udać się do pożarów w Librantowej i Cieniawie.
Pierwsze zgłoszenie strażacy z Nowego Sącza przyjęli o 13:05. Dotyczyło ono pożaru budynku gospodarczego w Librantowej. Z nieustalonej przyczyny w małym budynku zaprószył się ogień. W wyniku pożaru konieczna była rozbiórka części konstrukcji dachu, a zniszczeniu uległa część siana przechowywana w środku budynku.
Z kolei do Cieniawy strażacy udali się parę minut przed godziną 14:00. Tam zapaliło się poddasze budynku mieszkalnego. Jak przekazał oficer dyżurny PSP W Nowym Sączu straty w wyniku pożaru są duże. Strażacy pomagali również nakryć i zabezpieczyć uszkodzony dach.
Na szczęście w obu pożarach nikt nie ucierpiał.