Natalia Kałucka najlepszą zawodniczką mistrzostw Starego Kontynentu we wspinaczce na czas! 22-letnia tarnowianka triumfowała w Mistrzostwach Europy rozgrywanych w szwajcarskim Villars.
Zawodniczka AZS Akademii Tarnowskiej zwyciężyła w kwalifikacjach z czasem 6,83 s. W biegu ćwierćfinałowym zmierzyła się z reprezentantką Hiszpanii Leire Ruiz de Argandona Otano i nie miała większych problemów z pokonaniem swojej rywalki (czasy odpowiednio 7.13 i 8.43 s).
W półfinale, również dość pewnie, okazała się lepsza od Włoszki Giulii Randi (czasy 6.82 do 7.50 s) i już była pewna, że zdobęcie co najmniej srebro. Finał to była wewnętrzna sprawa naszych reprezentantek, ponieważ oprócz Kałuckiej o końcowy triumf walczyła Patrycja Chudziak.
Finałowa rywalizacja nie dostarczyła większych emocji. Lublinianka po dobrym starcie pośliznęła się, ułatwiając tym samym zadanie Natalii Kałuckiej, która uzyskała w tym biegu wynik 6.98 s.
Dla tarnowianki to kolejny duży triumf w swojej karierze. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zwyciężyła w Igrzyskach Europejskich rozgrywanych w Tarnowie. Jest także mistrzynią świata z Moskwy z 2020 roku. Ponadto ma też na swoim koncie brąz w mistrzostwach Europy, wywalczony w 2022 roku w Monachium.
Inna zawodniczka AZS Akademii Tarnowskiej, Anna Brożek, w kwalifikacjach uzyskała 7. rezultat i w ćwierćfinale zmierzyła się z Patrychą Chudziak. Niestety w tym pojedynku nieznacznie przegrała ze swoją rywalką.
Z kolei jedyny startujący w mistrzostwach Polak, Marcin Dzieński z AZS Akademii Tarnowskiej, zakwalifikował się do finałowej szesnastki z siódmym rezultatem i w pierwszej rundzie zmierzył się z Włochem Gian Lucą Zodda. Ich rywalizacja zakończyła się wygraną Włocha. Jednak okazało się, że jeden z chwytów został źle zamontowany i sędziowie nakazali powtórkę wszystkich biegów 1/8 finału.
Tarnowianin wykorzystał szansę i awansował do czołowej ósemki. Nie zdołał jednak przebić się do strefy medalowej, drogę do niej zamknął mu późniejszy mistrz Europy, Włoch Ludovico Fossali.
Przypomnijmy, ostatnie tygodnie to doskonała dyspozycja obu sióstr Kałuckich, gdyż Aleksandra zdobyła brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.