Parafia im. Maryi Panny w Ptaszkowej dziękowała swojemu proboszczowi ks. Józefowi Kmakowi. Służył w tym miejscu przez 29 lat, a teraz przeszedł na emeryturę.
Okazją do wzruszających chwil była uroczysta Msza Święta, podczas której odczytano podziękowania od parafian (treść publikujemy poniżej).
9 kwietnia 1995 roku ks. Józef Kmak został nominowany na proboszcza w Ptaszkowej przez biskupa tarnowskiego Józefa Życińskiego. Było to w Niedzielę Palmową.
– Nie żegnamy Księdza Józefa Kmaka. Na zasłużonej emeryturze pozostaje wśród swoich parafian nadal mieszkając na plebanii
– czytamy na strony internetowej parafii w Ptaszkowej.
Zobacz wideo z uroczystości:
Przed Mszą Świętą wierni zgromadzeni w kościele mogli zobaczyć prezentację złożoną ze zdjęć przypominających wydarzenia z parafii z ostatnich 29 lat.
Zapis Mszy Świętej:
Zobacz więcej zdjęć z uroczystości: https://www.ptaszkowa.pl/2024/07/28/parafia-dziekuje-ks-jozefowi-kmakowi-za-jego-29-letnia-posluge-w-ptaszkowej/
Treść podziękowania parafian, które złożył przedstawiciel Rady Parafialnej Adam Tokarz:
Reverendus Monsignor.
Czcigodny Kapelanie Jego Świątobliwości
i nasz Proboszczu.Kiedy przypadło mi w udziale przygotowanie podziękowania na dzisiejszą uroczystość poczułem, że spotyka mnie ogromny zaszczyt, ale jednocześnie uświadomiłem sobie jak trudne zadanie przede mną. Bo jak w kilku czy kilkunastu zdaniach streścić to wszystko, za co jesteśmy Ci ogromnie wdzięczni, a co dobrego wydarzyło się za Twoją, księże Józefie, przyczyną w naszej parafii przez ostatnich 29 lat. I to jakże bogatych lat…! Robiłem co mogłem i w końcu udało się ograniczyć podziękowania do tych kilkudziesięciu stron….
To oczywiście żart. Mam nadzieję, że i ks. Proboszcz i Wy wszyscy mi go wybaczycie. Wszystko dlatego, że podsumowania nastrajają raczej nostalgicznie, a ja chciałbym, żebyśmy zachowali jak najbardziej pogodny nastrój. W końcu przechodzisz na zasłużoną emeryturę, ale szczęśliwie zostajesz tutaj z nami.
Teraz już poważniej.
Przytoczony w zeszłą niedzielę fragment z Księgi proroka Jeremiasza zwrócił moją szczególną uwagę – zawiera on następujące ostrzeżenie: „biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce z mojego pastwiska”. Gdy go usłyszałem zdałem sobie sprawę, że jest to w zasadzie antyteza Twojej posługi w naszej parafii…
Wszyscy wiemy, że nie rozproszyłeś powierzonych sobie owieczek, ale wciąż czyniłeś starania by budować silną wspólnotę wokół naszego Kościoła. Odkąd pojawiłeś się w Ptaszkowej w Niedzielę Palmową 09 kwietnia 1995r., a więc dokładnie 10 704 dni temu, Twoja posługa i praca miała jeden główny i odczuwalny przez wszystkich cel, mianowicie jednoczenie parafian. Czy udało się ten cel osiągnąć? Proszę spojrzeć… Tłum Parafian, a wśród niego przedstawiciele kilkudziesięciu grup i organizacji czekają z podziękowaniami (są też osoby, które jako pierwsze zostały ochrzczone przez Ciebie w Ptaszkowej i para, której jako pierwszej udzieliłeś Sakramentu Małżeństwa).
Dlaczego tutaj są? Ponieważ doskonale pamiętają kto ich zachęcał do działania, a potem na każdym kroku wspierał pomocą i życzliwością. Wiele z tych organizacji powstało dzięki Tobie. Byłeś bowiem inicjatorem założenia między innymi Chóru Parafialnego, Parafialnego Klubu Sportowego Jaworze, Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, Parafialnego Oddziału Caritas, Parafialnej Scholki, Chorągwi Rycerzy Św. Jana Pawła II czy Bractwa Celestyńskiego. W czasie Twojego proboszczowania w parafii ochrzciłeś osobiście 479 dzieci, udzieliłeś 297 ślubów.
Z oddaniem angażowałeś się we wszelkie wydarzenia, które odbywały się w naszej miejscowości – zarówno przewodnicząc tym o charakterze religijnym, jak i wspierając te sportowe, muzyczne czy społeczne. Wspólnie przeżywaliśmy obchody 650-lecia lokacji wsi Ptaszkowa, 450-lecie zabytkowego kościoła, peregrynację obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej (2000r.), peregrynację Obrazu Jezu Ufam Tobie i relikwii bł. Siostry Faustyny (2014r.), Misje Święte, czy Światowe Dni Młodzieży. Gościliśmy dwóch Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej oraz Kardynała Stanisława Dziwisza. Zawsze patronowałeś Parafialnemu Forum Rodziny, Rajdom Papieskim, odprawiałeś Msze św. na Jaworzu w pierwsze niedziele wakacji. Wspierałeś Memoriał Romana Stramki i Zbigniewa Kmiecia, Majówki Pod Jaworzem, a także działalność istniejących od dziesiątek lat Orkiestry Dętej Towarzystwa Przyjaciół Muzyki, Ochotniczej Straży Pożarnej, Koła Gospodyń Wiejskich i Stowarzyszenia ”Turystyczna Wieś Retro” z radością i sercem odnosząc się kiedyś do występów dziecięcego zespołu „Ptaszkowioki” a obecnie do sukcesów regionalnego zespołu „Echo Jaworza”.
Zasłynąłeś swoim wsparciem kultury, współorganizując koncerty, jak np. te w ramach festiwalu „Muzyka zaklęta w drewnie”, czy koncerty kolęd z tym jakże pięknym w wykonaniu zespołu Golec uOrkiestra, ale przede wszystkim doprowadzając do odrestaurowania rzeźby Wita Stwosza – Modlitwa w Ogrójcu i rozpoczęcia renowacji naszego zabytkowego kościoła pw. Wszystkich Świętych.
Ptaszkowa zmieniła się przez te 29 lat można powiedzieć nie do poznania. Z pewnością zmieniła się na lepsze i rozwinęła, co w wielu małych i wielkich sprawach również było Twoim udziałem. Zawsze wspierałeś nas nie tylko jako wspólnotę parafialną, ale również wspólnotę ludzi, którym leży na sercu dobro i rozwój tego szczególnego miejsca na ziemi. Jest to rzecz godna naszej ogromnej wdzięczności.
Wspominałeś nieraz, jak to Twój „szef” przysłał Cię do nas z misją zorganizowania i poprowadzenia budowy nowego kościoła. Budowanie było zawsze motywem przewodnim Twojej posługi wśród nas – zarówno w wymiarze materialnym, jak i duchowym. Z Twojej inspiracji powstała wieża widokowa i ołtarz na szczycie Jaworza, czy Pomnik św. Jana Pawła II obok zabytkowego kościoła. Potrafiłeś zachęcać do aktywności w wielu dziedzinach parafialnego życia, jednocząc wszystkich wokół głównego zadania jakim przez wiele lat było budowanie nowej świątyni. Dzisiaj możemy gromadzić się w jej pięknym wnętrzu, cieszyć się jej wyglądem i funkcjonalnością. Świątyni, której Ty poświęciłeś bez mała połowę swojego życia, a Twoi parafianie ogrom pracy, poświęcenia i modlitwy. Jest ona nie tylko Twoim największym dziełem, ale też perłą na mapie naszej małej ojczyzny.
Mówiąc o ukończonej budowie nowego kościoła, przypominam sobie również rozważania, które prowadziłeś przed podjęciem decyzji o kształcie ołtarza, jako że kościół nosi imię Najświętszej Marii Panny. Ostatecznie gromadzimy się tutaj nie tylko przed Jej cudownym obrazem, ale też pod figurą Chrystusa, który jak mówiłeś, powinien być zawsze w centrum wspólnoty Kościoła. Jest to szczególnie wymowne dziś, kiedy pamięcią wracamy do wszystkich lat Twojej posługi w Ptaszkowskiej parafii. Czerpiąc z Ewangelii św. Jana – zawsze starałeś się być i prawdziwie byłeś, na Jego wzór, dobrym pasterzem… i znasz owce swoje… a one Ciebie znają…
Dlatego więcej już dodawać nie trzeba.
Na koniec przyjmij, Monsigniore, nasze najszczersze życzenia: zdrowia, opieki Matki Najświętszej i prawdziwego, błogiego spokoju. W końcu czegóż bardziej może potrzebować zasłużony Emeritus. Niezmiernie miło nam będzie mieć Cię nadal blisko, wśród nas.
Szczęść Ci Boże na długie, długie lata życia.