Czy władza w Starym Sączu pozostanie w jednych rękach? Sprawa rozstrzygnie się najprawdopodobniej w ciągu najbliższej godziny. Obóz burmistrza potrzebuje tylko jednej osoby, aby mieć większość w Radzie Miejskiej. Największy wyborczy rywal Jacka Lelka, jakim okazał się Tomasz Koszkul potrzebuje do tego aż 6 radnych do ewentualnej koalicji. Jak się okazuje, nie jest jednak na straconej pozycji. Wszystko wskazuje na to, że piłeczka leży po stronie radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Burmistrz Starego Sącza Jacka Lelka, który uzyskał reelekcję w wyborach jest pewien 10 mandatów.
– Były takie dwa komitety, które jednoznacznie wspierały moją kandydaturę na burmistrza. ten drugi komitet nie wystawiał swojego kandydata, więc można powiedzieć, że 10 mandatów, to osoby, które jednoznacznie w tej kampanii mnie popierali.
– mówił w rozmowie z RDN Nowy Sącz włodarz tego samorządu, podkreślając że liczy wparcie przedstawianych przez swój urząd projektów uchwał, przede wszystkim ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości.
– To są osoby, które już wcześniej pełniły funkcje radnego, znamy się w bardzo wielu działaniach, wspierały moje działania gdy pełniłem funkcję burmistrza. Tutaj jestem pewny, że nawet jeśli nie dojdzie do zawiązania jakiejś koalicji czy wprost zawiązanej współpracy to w zdecydowanej większości spraw będą to ludzie, którzy będą popierali te działania, bo tak zawsze było.
PiS jest jednak najbardziej naturalnym sprzymierzeńcem także dla komitetu Stary Sącz Nasza Gmina. Na czele 5 radnych stoi sołtys Barcic Tomasz Koszkul, który w wyścigu o fotel burmistrza uzyskał drugi wynik – ponad 33% głosów.
– Jesteśmy otwarci na współprace. Po prostu pójdziemy z ugrupowaniem czy w jakimś porozumieniu z tymi, którzy będą chcieli współtworzyć nasz program wyborczy. o to nam przede wszystkim chodzi. Nie o „układ dla układu”, nie mamy pełni władzy, bo nie mamy burmistrza, ale to co ludziom zaproponowaliśmy chcemy po części chociaż zrealizować.
Lider listy Prawa i Sprawiedliwości Paweł Nalepa zdradza nam, że porozumienie już jest, ale na razie nie zamierza powiedzieć z kim. To potwierdzi jednoznacznie wynik tajnych głosowań, w trakcie dzisiejszej sesji.
– Też tego nie ukrywaliśmy, w którą stronę będziemy podążać, więc większość ludzi się domyśla. Mamy porozumienie. Ogólnie rzecz biorąc Prawo i Sprawiedliwość jest otwarta na współprace z każdym jeżeli te projekty będą służyć mieszkańcom. Będziemy mieć większość, ale to jest głównie po to żeby mieć lepszą pozycję do negocjacji w radzie i pracy w gminie.
PiS liczy na to, że będzie mieć własnego przewodniczącego rady miejskiej.
Sesja w Starym Sączu rozpocznie się we wtorek (7.05) o 16.00.