Jak informowaliśmy w Wiadomościach RDN Małopolska, zwierzęta uszkodziły już kilkanaście drzew w tej okolicy. Z prośbą o pomoc zwrócił się do nas nasz słuchacz.
Pan Piotr alarmował, że bobry niszczą teren wokół Kantorii. Obaliły już kilkanaście drzew i jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby planowały wyprowadzkę.
– Tych drzew ubywa, obalone drzewa usychają, bobry wtedy przenoszą swoją aktywność na kolejne drzewa i myślę, że z biegiem czasu wszystkie te drzewa zostaną wykarczowane, usunięte.
Zapytana o temat bobrów w tym miejscu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie przekazała, że jest to pierwszy sygnał o problemie i tematu nie znają. Rzeczniczka Ada Słodkowska-Łabuzek odesłała nas do urzędu miasta Tarnowa, który jej zdaniem powinien zabezpieczyć niszczone drzewa.
– Na przykład siatką metalową, która dobrze by było, żeby takimi drewnianymi patyczkami była odsunięta od pnia drzew bezpośrednio na wysokość 1 metra trzydziestu centymetrów, tak żeby bobry nie mogły zgryzać tego pnia.
Z tym tematem zwróciłam się więc do przedstawicieli wydziału Infrastruktury Miejskiej w tarnowskim magistracie. Zastępca dyrektora Rafał Pater przyznał, że problem jest trudny i złożony, bo nie wiadomo, jak podejść do ewentualnego zabezpieczenia drzew, a osiatkowanie wszystkich wygeneruje dodatkowe koszty. Obiecał jednocześnie, że rozezna sprawę i udzieli oficjalnej odpowiedzi.
Tarnów. Bobry żerują wokół zbiornika Kantoria. Słuchacze proszą o interwencję
Żerujące bobry w Kantorii – mamy odpowiedź RDOŚ. Interwencja RDN