Nie wpłynęło do nas żadne zgłoszenie odnośnie żerowania bobrów na terenie zbiornika wodnego Kantoria w Tarnowie – przekazała Radiu RDN Małopolska rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie Ada Słodkowska-Łabuzek.
Jak wiecie z naszych Wiadomości, z prośbą o interwencję w tej sprawie zgłosił się słuchacz, który zauważył, że bobry uszkodziły już kilkanaście drzew w okolicy tarnowskiej Kantorii.
Pan Piotr martwił się, że miejsce straci walory estetyczne i swój urok.
Reporterka RDN Małopolska zwróciła się z problemem do wydziału Infrastruktury Miejskiej tarnowskiego magistratu, ale została odesłana do Regionalnej Dyrekcji Środowiska w Krakowie.
Tam usłyszała, że pierwsza informacja na ten temat wpłynęła właśnie od RDN Małopolska. Rzeczniczka RDOŚ zwróciła uwagę, że władze miasta mogą zabezpieczyć drzewa we własnym zakresie.
– Ten temat nie był do nas zgłoszony, jak się dopiero od Pani o tym dowiaduję. Dobrze by było, gdyby miasto podjęło pewne działania zabezpieczające drzewostan tak, żeby bobry nie mogły wygryźć wszystkich tych drzew. Można je zabezpieczyć np. siatką metalową, dobrze by było, żeby była odsunięta od pnia drzewa drewnianymi patyczkami, na wysokość 1 metra 30 cm, tak żeby bobry nie mogły zgryzać tego pnia.
Jak dodaje Ada Słodkowska-Łabuzek, w ostatnim czasie nie było żadnych zgłoszeń z Tarnowa dotyczących zniszczeń wyrządzonych przez bobry. Rzecznik podkreśla, że władze Tarnowa mogą działać, ale powinny też skontaktować się z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska.
Bobry są gatunkiem chronionym. Nie można przesiedlać ich na własną rękę, płoszyć, ani pod żadnym pozorem do nich strzelać.
Do tego tematu będziemy wracać.
Tarnów. Bobry żerują wokół zbiornika Kantoria. Słuchacze proszą o interwencję