Muszyna: Fuszerka na jezdni spędza sen z powiek rodzinie z ul. Piłsudskiego [ZDJĘCIA]

muszyna003

Małżeństwo z ul. Piłsudskiego w Muszynie od kilku miesięcy boryka się z hukiem i drganiem ścian we własnym domu. Po pracach związanych z doświetleniem położonego obok ich domu przejścia dla pieszych pozostał źle zalany przekop. Fuszerka w jezdni nie daje spać, bo szczególnie nad ranem, wjeżdżają w nią z impetem ciężkie samochody, jadące w kierunku Leluchowa.

Kable pod asfaltem przeprowadzono w październiku ubiegłego roku, aby połączyć dwie nowe ledowe lampy. Wszystko byłoby w porządku, gdyby zalany asfaltem przekop po tych pracach, nie był niżej od reszty jezdni. Według lokatorów pobliskiego domu, poprawki były już wykonywane trzy razu i nie przyniosły skutku. Duże samochody nadal wjeżdżają w przeszkodę, szczególnie nad ranem.

– Pęka nam dom. Kiedyś od godz. 3.00 do 4.30 naliczyłam 12 TiR-ów, co powodowało huk szyb i całego domu. Przekop zrobili akurat koło nas. W innych dwóch miejscach dało się inaczej, a u nas nie.

– żali się pani Anna, która pokazała nam również pęknięcie w ścianach domu, pojawiać się właśnie po źle zakończonych pracach.

Sama jest po ciężkiej chorobie, a dodatkowo jej mąż jest obecnie po operacji kręgosłupa. Brak snu, powodowany usterką drogi, nie poprawa jego sytuacji.

– Nie mogą nocami spać, bo mnie ból nęka. Wiadomo, że jak jest huk to jeszcze gorzej, bo jak już się człowiek obudzi to nie może później już zasnąć i jest problem, bo ból dalej męczy i już nie można spać.

Chociaż z powodu źle wykonanych prac niszczy się też mienie rodziny, to małżeństwo chce tylko jednego, aby fuszerka w końcu została zlikwidowana, aby można było normalnie funkcjonować. Pani Anna interweniowała u urzędników.

– W Powiatowym Zarządzie Dróg w Nowym Sącz i trzy razy byłam w naszym urzędzie. Pan burmistrz nie odpowiedział mi na pismo, które wysłałam 15 stycznia, czyli prawie półtora miesiąca temu.

Burmistrz Jan Golba powiedział radiu RDN Nowy Sącz, że pytanie w tej sprawie wysłał już do Powiatowego Zarządu Dróg i ma nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana.

– Rzeczywiście to jest problem i ja nie bardzo rozumiem, dlaczego nie została podjęta decyzja, żeby to szybko zrobić. Takie rzeczy się generalnie nie zdarzały Powiatowemu Zarządowi Dróg, żeby po jakichś robotach nie wykonał prac zabezpieczających i mam nadzieję, że to zostanie szybko zrobione. To wykonawca zatrudniony przez powiat nie wywiązał się ze swoich obowiązków, ale tę sprawę trzeba prawidłowo zakończyć.

Za pośrednictwem służb starosty nowosądeckiego, zwróciliśmy się w tej sprawie z zapytaniem do Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. Chcieliśmy się dowiedzieć, kiedy przekop przez ul. Piłsudskiego w Muszynie zostanie w końcu prawidłowo zniwelowany.

Czekamy na odpowiedź i na pewno będziemy do tej sprawy wracać.

Exit mobile version