Od ponad dwóch lat działa spółka córka Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu. Mimo tego temat stał się medialny dopiero teraz. Choćby dlatego, że pojawiły się sugestie, że to generuje dodatkowe koszty i mieszkańcy płacą więcej za ciepło.
Spółka córka MPEC-u czyli Nowosądecka Dobra Energia działa od 1 września 2021 roku, a jej kapitał zakładowy wynosił milion złotych. Dotąd nie było wyjaśniane – przynajmniej w mediach – dlaczego powstała.
Ostatnio na internetowych forach pojawiły się zarzuty, że to generuje dodatkowe koszty i powoduje, że mieszkańcy płacą wyższe rachunki.
Dlatego też Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które uważa, że rozprzestrzeniane są kłamstwa, zwołało konferencję prasową, by odnieść się do tych sugestii.
Prezes MPEC-u wyjaśniał, że decyzja o utworzeniu spółki córki była poprzedzona licznymi konsultacjami z instytucjami państwowymi (w tym z Ministerstwem Środowiska), co miałoby oznaczać, że jest to zgodne z prawem.
Okazuje się, że spółka Nowosądecka Dobra Energia powstała po to, by obsługiwać jeden z kotłów na węgiel. To pozwala uniknąć płacenia unijnych uprawnień do emisji CO2. Za każdą tonę spalonego węgla MPEC musiałby płacić około 120 euro. Uprawnień nie trzeba kupować w przypadku kotłów o mocy do 20 KW, a w przypadku istnienia dwóch spółek, każdy z nich nie przekracza tej mocy i nie trzeba wydawać dodatkowych pieniędzy – a tak było przed uruchomieniem spółki NDE.
– Na każdą tonę trzeba kupować dwa uprawnienia. Jedno kosztuje teraz 64 euro, co sprawia, że spalanie węgla jest dużo droższe
– mówi prezes Paweł Kupczak.
Prezes MPEC-u zapewnia, że takie rozwiązanie pozwoliło na milionowe oszczędności.
– Od momentu, gdy spółka Nowosądecka Dobra Energia wyprodukowała pierwszy giga dżul ciepła, czyli od 20 stycznia 2022 roku do 31 grudnia 2023 roku, oszczędność wynosi około 8,5 miliona złotych.
Paweł Kupczak szacuje, że gdyby nie było spółki NDE, MPEC musiałby zapłacić w tym roku dodatkowo niecałe 5 milionów złotych na zakup uprawnień do spalania węgla.
Oczywiście nie jest tak, że są same korzyści. Roczny koszt zatrudnienia w spółce Nowosądecka Dobra Energia to około 300 tysięcy złotych.
Prezes Kupczak zapewniał, że prezes spółki córki Grzegorz Słowik od czasu zatrudnienia w niej, nie pobiera pieniędzy z MPEC-u, gdzie wcześniej pracował.
Pojawiły się natomiast pytania, dlaczego spółka NDE musiała zapłacić ponad milion złotych MPEC-owi.
– Ma to związek z tym, że NDE płaci za część etatów pracowników obsługujących kotłownię. Żeby nie generować dodatkowych kosztów i robić osobnej obsługi spółek MPEC i NDE, robią to ci sami pracownicy. My rozdzielamy, jaka część pracy była realizowana przy kotle spółki NDE, a jaka w przypadku obsługi kotłów MPEC-u
– wyjaśnił Kupczak.
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej podkreślił też, że przez kilka lat liczba osób zatrudnionych w tej spółce spadła o 16% do 103 osób.
Dodajmy, że od 14 stycznia 2023 nie zmieniły się ceny ciepła w Nowym Sączu. Nowa taryfa czeka na zatwierdzenie i nie wiadomo kiedy wejdzie w życie. Jak zapewnia sądecki MPEC, nie są przewidywane znaczące podwyżki, a uśredniając, ceny mają być na podobnym poziomie.