Oczekiwana przez kierowców inwestycja została hucznie zapowiedziana… i na razie to tyle w tym temacie. Dotychczas nie ogłoszono przetargu na gruntowną modernizację znacznego fragmentu ulicy Tuchowskiej, a co za tym idzie, nie wyłoniony wykonawcy i pod znakiem zapytania staje termin rozpoczęcia prac, który zaplanowano na wiosnę 2024 roku.
Na początku października prezydent Tarnowa Roman Ciepiela zapowiedział na antenie RDN Małopolska, że przetarg ma zostać wkrótce ogłoszony. Jednak minęły dwa miesiące, a to wciąż się nie stało.
Dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie Artur Michałek tłumaczy, że jest nadal przygotowywany i został on poprzedzony konsultacjami z mieszkańcami i przedsiębiorcami, którzy mają nieruchomości przy tej ulicy, a to wymagało dodatkowego czasu.
Czy jednak po jego ogłoszeniu znajdą się chętni wykonawcy, aby podjąć się tego zadania a ich oferty zmieszczą się w budżecie na to przewidzianym?
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie taka sytuacja miała miejsce w przypadku planów budowy drugiego etapu stadionu piłkarskiego w Mościcach. Miasto miało na ten cel 10 mln złotych, a najniższa oferta złożona przez potencjalnego wykonawcę opiewała na 15 mln złotych, więc przetarg anulowano.
Dyrektor Michałek uspokaja, że jak na razie wszystko wskazuje na to, że w przypadku remontu ul. Tuchowskiej ta sytuacja się nie powtórzy.
– Nie mamy obaw, że przetarg nie zostanie ogłoszony, ale wszystko jest uzależnione od tego czy zostaną złożone oferty, a z tym różnie bywa. Na tę chwilę widać spore zainteresowanie ze strony potencjalnych wykonawców, przekaz medialny o planach tej inwestycji był na tyle silny, że wiemy iż niektóre firmy już wykazują tym zainteresowanie. Jeżeli tylko oferty, które zostaną złożone pozwolą z uwagi na budżet jakim dysponujemy, wyłonić wykonawcę, to zagrożenia żeby prace w okresie wiosennym ruszyły nie ma.
Planowane przedsięwzięcie przewiduje gruntowną modernizację ponadkilometrowego odcinka od ul. św. Trójcy do wiaduktu prowadzącego na obwodnicę Tarnowa. Na ten cel miasto ma przygotowane 32 mln złotych. 22 miliony pochodzi z budżetu miejskiego, a pozostałe 10 mln stanowi dofinansowanie z państwowych pieniędzy.
Modernizacja będzie przebiegać w dwóch etapach, a część ulicy, na której będą prace została podzielona na dwa odcinki o długości 520 i 600 metrów.
Dyrektor Michałek podkreśla, że nie będzie to tylko wymiana asfaltu, ale całkowita przebudowa drogi.
– To jest inwestycja polegająca na rozbudowie drogi, w związku z powyższym zmieni się geometria drogi, pojawią się dodatkowe pasy ruchu w newralgicznych miejscach, wybudowana zostanie ścieżka rowerowa i ciągi piesze, czy zatoki autobusowe. Tak więc nie jest to kwalifikowane jako remont, a jako rozbudowa drogi.
W trakcie pierwszej części prac wykonany zostanie też nowy przepust na potoku Strusinka, który zastąpi dotychczasowy. Powstaną także m.in. chodniki i wymienione zostanie oświetlenie drogi.
Zarząd Dróg i Komunikacji tworzy równolegle koncepcję, aby z ulicą Tuchowską połączyć ulicę Warsztatową. Artur Michałek mówi, że to odległy plan, ale trwają starania o uzyskanie dofinansowania na ten cel.
– Równocześnie procedujemy, na razie jest to na etapie koncepcji, ale staramy się pozyskać środki finansowe na wykonanie łącznika pomiędzy ul. Warsztatową, a ul. Tuchowską. Po pierwsze spowoduje to zmniejszenie natężenia ruchu na ul. Tuchowskiej, a po drugie, będzie miało to wpływ na możliwości zagospodarowania terenów po południowej stronie miasta Tarnowa.
Plany dotyczące remontu ulicy Tuchowskiej dotyczą także jej fragmentu przed wiaduktem, czyli obok Starego Cmentarza, w miejscu gdzie obecnie w godzinach szczytu tworzą się spore korki. To jednak również plan na przyszłe lata.
Sama ulica jest bardzo ważnym szlakiem komunikacyjnym dla Tarnowa i praktycznie jedynym wyjazdem z miasta na południe powiatu tarnowskiego. Stąd według wstępnego planu, na czas zapowiedzianych prac modernizacyjnych ruch nie będzie na niej całkowicie wstrzymywany.
Same prace, na które przewidziano 32 mln złotych mają potrwać około półtora roku.