Ulica, która w godzinach szczytu komunikacyjnego spędza sen z powiek kierowcom w Tarnowie doczeka się remontu. Prezydent Tarnowa zapowiada, że nie będzie to tylko załatanie dziur. Ulica Tuchowska prowadząca w stronę Tuchowa przejdzie gruntowną modernizację.
Roman Ciepiela w programie Słowo za Słowo powiedział, że udało się w końcu zgromadzić środki na ten cel, czyli łącznie blisko 32 mln złotych.
– Z potrzebnych na to zadanie 32 mln złotych, 22 mln będą pochodziły z budżetu miejskiego, a pozostałe 10 mln będzie pochodzić z pieniędzy państwowych. W ten sposób uzbieraliśmy całą niezbędną kwotę. Ulica zostanie przebudowana, będą lewo i prawoskręty, będzie wymienione oświetlenie, pojawią się ścieżki rowerowe, bezpieczne chodniki. Tak więc będzie to solidna modernizacja całego ciągu tego ważnego południowego szlaku komunikacyjnego.
Remont obejmie ponadkilometrowy odcinek od ul. św. Trójcy do wiaduktu prowadzącego na obwodnicę Tarnowa.
Przetarg na tę inwestycję ma zostać ogłoszony jeszcze w tym miesiącu, prace mają się rozpocząć na wiosnę i potrwają około półtora roku.
Roman Ciepiela podkreśla, że remont potrwa długo ponieważ na czas prac ulica nie będzie zamykana.
– To jest duże przedsięwzięcie od strony technicznej. Te prace potrwają kilkanaście miesięcy, myślę, że będzie to półtora roku. Nie możemy tej ulicy na czas prac zamknąć, bo to jest bardzo ważna droga dojazdowa do Tarnowa od południa i tak naprawdę jedyny wyjazd w stronę południowej części naszego powiatu i regionu. Prace zostały podzielone na etapy, tak aby możliwe było korzystanie z tej drogi w miarę bez przeszkód.
Modernizacja będzie przebiegać w dwóch etapach, a remontowana część ulicy została podzielona na dwa odcinki o długości 520 i 600 metrów. W trakcie pierwszej części prac wykonany zostanie też nowy przepust na potoku Strusinka, który zastąpi dotychczasowy.