Zabrali mu kluczyki i nie pozwolili jechać na podwójnym gazie. Turyści z Podkarpacia i jedna z mieszkanek Krynicy-Zdroju wzorowo zareagowali na kierowcę, który jechał z uzdrowiska w kierunku Nowego Sącza „wężykiem”. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Niepokój kierowców, którzy przejeżdżali ul. Sądecką w Krynicy Zdroju wzbudził styl jazdy mężczyzny prowadzącego jedno z aut. Nie był w stanie pokonać trasy jadąc prostym torem jazdy. Nagle pojazd zjechał z drogi i zaparkował przy pobliskiej restauracji. Ten fakt wykorzystali inni kierowcy – mieszkańcy województwa podkarpackiego oraz jadąca drugim samochodem mieszkanka Krynicy-Zdroju – którzy wyciągnęli kluczyki ze stacyjki.
– Ich działania zasługują na słowa szczególnego podziękowania. O zdarzeniu szybko zostali powiadomieni kryniccy policjanci, którzy zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę i przewieźli go do komisariatu. Tam po przeprowadzeniu badania retrospektywnego alkometrem okazało się, że mieszkaniec gminy Grybów ma w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu
– informuje Aneta Izworska, z zespółu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Mundurowi zatrzymali prawo jazdy mieszkańcowi gminy Grybów. 55-latek odpowie za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu m.in. kara do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów na czas od 3 do 15 lat.