Poniedziałkowy (24.07) wieczór był bardzo pracowity dla służb w regionie. Silny wiatr w połączeniu z burzami spowodował, że runęło wiele drzew i wybuchły pożary.
W samym powiecie dąbrowskim strażacy wyjeżdżali do siedmiu powalonych drzew i asystowali karetce, która zmierzała do osoby potrzebującej pomocy. Najgroźniej było w Radgoszczy, gdzie wybuchł pożar ścierniska.
– Na skutek silnego wiatru doszło do przewrócenia drzewa, które upadło na linię średniego napięcia, a ta została zerwana. Najprawdopodobniej od tego doszło do zapalenia się ścierniska. Dosyć szybko został ten pożar ugaszony. Na miejscu działały zastępy OSP z gminy Radgoszcz i z komendy PSP w Dąbrowie Tarnowskiej
– informuje rzecznik prasowy PSP w Dąbrowie Tarnowskiej mł. bryg. Daniel Misiaszek.
Przez zerwaną linię energetyczną wielu mieszkańców Radgoszczy pozostało na wiele godzin bez prądu.
Sporo interwencji mieli także strażacy z powiatu bocheńskiego. Tam w miejscowości Grobla wybuchł pożar stodoły, która w całości została objęta ogniem. W pewnym momencie zagrożone był także znajdujące się obok budynki gospodarcze, jednak po wielu godzinach działań strażakom udało się zażegnać niebezpieczeństwo. W akcji gaśniczej brało udział łącznie 7 zastępów straży.
W poniedziałkowy wieczór czterokrotnie do powalonych drzew na jezdnie wyjeżdżali także tarnowscy strażacy. Natomiast ich koledzy z Brzeska odnotowali interwencję przy jednym powalonym drzewie i zerwanym zabezpieczeniem dachu, który już wcześniej był uszkodzony.